
Donald Trump szantażuje Wołodymyra Zełenskiego – prezydent Ukrainy będzie musiał polubić amerykański plan pokojowy, bo jego kraj „nie ma żadnych kart”.
- Trump powiedział, iż Ukraina nie ma wyboru i musi zaakceptować warunki pokojowe, które zaprojektowano w Białym Domu.
- Wszystko wpisuje się w to, co dzieje się w polityce wewnętrznej Ukrainy.
Trump szantażuje Zełenskiego
Donald Trump odpowiedział na piątkowe orędzie Wołodymyra Zełenskiego.
Obecnie Ukraina może stanąć przed bardzo trudnym wyborem: albo utrata godności, albo ryzyko utraty kluczowego partnera. Albo trudne 28 punktów, albo niezwykle ciężka zima, najtrudniejsza, oraz dalsze ryzyka
– powiedział prezydent Ukrainy.
Amerykanie uznali to za krytykę projektu pokojowego, jaki powstał w Białym Domu.
Nie podoba mu się ten układ? Musi polubić, a jeżeli mu się nie spodoba, to wiecie, powinni po prostu walczyć dalej
– powiedział Trump i dodał, iż Zełenski „będzie musiał coś zaakceptować”.
Pamiętacie to, co niedawno powiedziałem w Gabinecie Owalnym? Powiedziałem mu: „nie masz żadnych kart”
– przypomniał swoje słynne słowa, których użył podczas wizyty Zełenskiego w Białym Domu 28 lutego.
Plan pokojowy
Poznaliśmy 28-punktowy plan pokojowy dot. Europy Wschodniej (jak na razie chodzi o nieoficjalny wyciek do mediów). Kijów ma zobowiązać się m.in. do nieprzystępowania do NATO, ograniczyć liczebność wojska oraz oddać Rosji część swojego terytorium.
Teoretycznie Ukraina ma otrzymać gwarancje pokojowe USA i kilku państw europejskich, m.in. Polski. Tyle iż – jak uczy historia – takie papierowe gwarancje nie dają niczego.
Kluczowe jest coś jeszcze innego: Ukraina ma przeprowadzić wybory w ciągu 100 dni. A to oznacza odsunięcie od władzy obozu Zełenskiego.
I tu wchodzimy w pewną szokującą, ale mającą podstawy, teorię. Na Ukrainie wybuchła afera korupcyjna, która uderza w środowisko obecnego prezydenta Ukrainy. Wykryło ją „ukraińskie CBA”, NABU, służba, w której wpływy mają Amerykanie. Wiele więc wskazuje na to, iż USA chcą pozbyć się Zełenskiego. Ten ostatni też jest w szachu, bo może mieć w kwestii afery sporo na sumieniu.
Ekspert ds. geopolityki, Jacek Bartosiak, sugeruje wręcz, iż służby rosyjskie lub amerykańskie mogą wręcz dokonać zamachu na Zełenskiego.


.webp)






