Ubezpieczenie cyber: Partner w kryzysie czy tylko płatnik?

3 godzin temu
Zdjęcie: Ubezpieczenie cyber


Jeszcze kilka lat temu ubezpieczenie cyber było niszowym produktem dla firm technologicznych lub sektora finansowego. Dziś jest na szczycie listy priorytetów niemal każdego zarządu. Najnowsze analizy rynkowe wskazują, że popyt na polisy cybernetyczne rośnie najszybciej ze wszystkich produktów ubezpieczeniowych, wyprzedzając choćby ubezpieczenia od ryzyka politycznego czy przerw w łańcuchu dostaw.

Co napędza ten gwałtowny wzrost? W skrócie: geopolityka. Tradycyjny haker w bluzie z kapturem, działający z piwnicy dla zysku, został zastąpiony przez podmioty państwowe (tzw. nation-state actors) i zorganizowane grupy, dla których cyberatak jest narzędziem wojny hybrydowej. Konflikty na Ukrainie czy Bliskim Wschodzie błyskawicznie przeniosły się do cyberprzestrzeni, a celem stała się infrastruktura krytyczna i – pośrednio – każda firma wpięta do globalnej sieci.

Właśnie dlatego tradycyjny model ubezpieczenia, oparty na prostym schemacie “płacisz składkę, a po włamaniu dostajesz odszkodowanie”, staje się niewystarczający. W dobie napiętych budżetów firmy oczekują wymiernej wartości tu i teraz. Polisa cyber przestała być finansową poduszką bezpieczeństwa; musi stać się aktywnym partnerem w budowaniu cyfrowej odporności.

Przed incydentem: ubezpieczyciel jako partner prewencyjny

Największą wartością dla biznesu jest dziś uniknięcie szkody, a nie jej naprawianie. Dlatego firmy słusznie oczekują, iż polisa cyber będzie czymś więcej niż tylko obietnicą wypłaty pieniędzy. Nowoczesny ubezpieczyciel musi oferować wymierną wartość przed wystąpieniem incydentu. Oznacza to fundamentalną zmianę relacji: przejście od pasywnej ochrony finansowej do aktywnego partnerstwa w prewencji.

W tym nowym modelu ubezpieczyciel staje się dostawcą usług wzmacniających obronę. Zamiast jedynie oceniać ryzyko, aktywnie pomaga je redukować. Zaawansowane oferty powinny zapewniać klientom dostęp do platform monitorujących zagrożenia (threat intelligence) w czasie rzeczywistym. To jak posiadanie własnego wywiadu, który ostrzega przed nowymi typami ataków celowanymi w daną branżę.

Co więcej, wsparcie to powinno objąć pomoc w regularnej ocenie podatności systemów. Ubezpieczyciel, udostępniając narzędzia do audytu lub ułatwiając dostęp do testów penetracyjnych, pomaga klientowi zidentyfikować i załatać luki, zanim wykorzysta je napastnik. Nie można też zapominać o najsłabszym ogniwie, jakim wciąż pozostaje człowiek. Dlatego wartościowa polisa powinna wspierać budowanie świadomości pracowników, oferując na przykład dostęp do platform szkoleniowych z zakresu phishingu i podstawowej higieny cyfrowej.

Po incydencie: szybkość reakcji zamiast czekania na przelew

Kiedy jednak dojdzie do najgorszego, wysokość odszkodowania jest tylko jednym z elementów układanki. W przypadku ataku ransomware lub paraliżu operacyjnego liczy się każda godzina. Tradycyjne polisy często koncentrowały się na powolnym procesie refundacji poniesionych kosztów. Nowoczesne ubezpieczenie cyber musi gwarantować natychmiastową i skuteczną reakcję (Incident Response).

Biznes oczekuje, iż w ramach składki ubezpieczyciel zapewni dostęp pod klucz do zintegrowanego zespołu reagowania kryzysowego. To kluczowa zmiana. Zamiast szukać w panice kilku różnych firm, menedżer wykonuje jeden telefon. W odpowiedzi otrzymuje kompleksowe wsparcie. Powinno ono obejmować specjalistów IT (forensics), którzy natychmiast rozpoczną analizę ataku, odizolują zagrożenie i rozpoczną proces odzyskiwania danych.

Równie ważne jest wsparcie prawne. Eksperci specjalizujący się w RODO i naruszeniach danych pomogą w kontaktach z regulatorami, takimi jak UODO, minimalizując ryzyko dotkliwych kar. W przypadku ataków ransomware, nieocenieni stają się profesjonalni negocjatorzy, dysponujący doświadczeniem w kontaktach z grupami przestępczymi. Całości dopełniają eksperci PR, którzy przejmą zarządzanie kryzysem wizerunkowym i komunikację z klientami oraz rynkiem. Wartość polisy mierzy się dziś nie tym, ile pieniędzy firma otrzyma po miesiącu, ale o ile szybciej była w stanie wznowić działalność. To właśnie szybsze odzyskiwanie sprawności jest nowym, kluczowym wskaźnikiem wartości.

Przejrzystość przede wszystkim: koniec z drobnym druczkiem

Największą obawą biznesu w kontekście rosnących napięć geopolitycznych stają się wyłączenia odpowiedzialności. Wiele tradycyjnych polis zawiera klauzulę aktu wojny, która w teorii zwalnia ubezpieczyciela z odpowiedzialności. To zapis, który w dzisiejszych realiach staje się gigantycznym ryzykiem dla ubezpieczonego.

Pytanie brzmi: czy sponsorowany przez państwo atak hakerski na infrastrukturę energetyczną, który paraliżuje naszą firmę, jest aktem wojny? Odpowiedź na to pytanie nie może być niejasna i pozostawiona do interpretacji po szkodzie.

Biznes musi domagać się od ubezpieczycieli pełnej przejrzystości zakresu polisy. Niejasne zapisy to ryzyko kupienia ubezpieczenia, które nie zadziała właśnie wtedy, gdy będzie najbardziej potrzebne – czyli w obliczu największych, systemowych zagrożeń. Uczciwy i nowoczesny ubezpieczyciel musi jasno zdefiniować w dokumentach, co pokrywa, a co jest wyłączone w kontekście cyberoperacji o charakterze państwowym lub hybrydowym.

Polisa jako ekosystem odporności

Ryzyko cyfrowe ewoluowało. Przestało być problemem IT, a stało się kluczowym ryzykiem operacyjnym, reputacyjnym i strategicznym. W odpowiedzi na to, polisa cyber musi również ewoluować.

Inteligentny zakup ubezpieczenia cyber w dzisiejszych czasach nie polega na znalezieniu najtańszej oferty pokrywającej potencjalne straty finansowe. Polega na wyborze partnera, który dostarcza zintegrowany ekosystem budowania odporności. To ekosystem łączący specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa, ekspertów prawnych, analityków zagrożeń i specjalistów od zarządzania kryzysowego.

Wydatki na polisę cyber należy postrzegać nie jako koszt, ale jako inwestycję w ciągłość działania. Firmy, które to zrozumieją i będą wymagać od swoich ubezpieczycieli więcej niż tylko odszkodowania, będą najlepiej przygotowane na przetrwanie w erze cyfrowej niestabilności.

Idź do oryginalnego materiału