
Prezydent USA Donald Trump stwierdził w wywiadzie prasowym, iż najbardziej zaawansowane układy chipów sztucznej inteligencji Blackwell firmy Nvidia będą dostępne w USA i tylko dla amerykańskich firm. Sojusznicy USA dostaną dokładnie takie same układy o pogorszonej wydajności, jak Rosja i Chiny uznawane za wrogów USA. Tymczasem największe amerykańskie koncerny, jak Amazon i Microsoft, zawierają umowy na setki miliardów dolarów na usługi AI.
Jak stwierdził Donald Trump w czasie wywiadu na pokładzie Air Force One, tylko firmy z USA powinny mieć dostęp do układów Blackwell przeznaczonych dla centrów danych sztucznej inteligencji oferowanych przez Nvidię. Dotyczy to wszystkich krajów, choćby tych, które były sojusznikami USA, na równi z takimi wrogami USA, jak Rosja i Chiny.
„Najbardziej zaawansowanych układów scalonych nie udostępnimy nikomu poza Stanami Zjednoczonymi. Nie przekazujemy (układu Blackwell) innym” – powiedział w rozmowie z CBS, powtarzając wcześniejsze informacje z zeszłego tygodnia, iż pragnie zamknąć dostęp do tych układów praktycznie wszystkim klientom Nvidii z zagranicy.
Oznacza to, iż Chiny i potencjalnie reszta świata zostaną pozbawione dostępu do najbardziej zaawansowanych półprzewodników i jest spójne z wcześniejszymi doniesieniami, iż w lipcu administracja USA opracowała nowy program rozwoju sztucznej inteligencji, który zakłada stworzenie najnowocześniejszych centrów danych AI tylko w Stanach Zjednoczonych i oferowanie ich usług innym krajom, ale w sposób ograniczony i praktycznie pod amerykańską kontrolą. Miałoby to umożliwić uzyskanie stałej przewagi nad Chinami w zakresie sztucznej inteligencji.
Tymczasem 31 października Nvidia ogłosiła, iż dostarczy ponad 260 000 chipów Blackwell AI do Korei Południowej, zwłaszcza niektórych z największych firm w tym kraju, w tym Samsung Electronics. Po obecnym ogłoszeniu pojawiło się pytanie jakie chipy Blackwell pojadą do Korei Południowej – czy najnowocześniejsza „wersja amerykańska”, czy też „azjatycka” o znacznie gorszej wydajności (niektóre źródła mówią choćby o ok. 38-40%). Nie jest też jasne, czy Trump zezwoli na dostawy pogorszonej wersji chipów Blackwell do Chin. Na razie Trump nie zaprzecza, iż takie chipy mogłyby zostać wysłane do tego państwa.
„Pozwolimy im współpracować z Nvidią, ale nie w kwestii najbardziej zaawansowanych (chipów)” – powiedział w wywiadzie dla programu „60 Minutes”.
Jednak nie wiadomo czy jakiekolwiek chipy zostaną do Chin sprzedane, bowiem sam pomysł, iż Chińczycy mogliby dostać od Amerykanów układy sztucznej inteligencji powoduje protesty we własnej partii Trumpa – Republikanach. Jastrzębie, i to nie tylko wśród Republikanów, obawiają się iż w rękach rządu Chin technologia ta znacząco wzmocni chiński potencjał militarny.
Republikański kongresmen John Moolenaar, przewodniczący Komisji Specjalnej Izby Reprezentantów ds. Chin, powiedział, iż taki krok „byłby równoznaczny z przekazaniem Iranowi uranu o jakości pozwalającej na produkcję broni”.
Trump, który chciał omawiać kwestię chipów z prezydentem Xi Jinpingiem przed ich szczytem w Korei Południowej, ostatecznie przyznał, iż „ten temat nie pojawił się w rozmowach” zasłaniając się „mnóstwem innych rzeczy do omówienia”. Kongresmani obawiają się, iż Trump nie chce przyznać, iż w Seulu „przehandlował chipy AI w zamian za dostawy metali ziem rzadkich”, a takie nieoficjalne informacje pojawiały się od kilku dni w Kongresie. Z drugiej strony, jak powiedział w zeszłym tygodniu prezes Nvidii Jensen Huang, koncern nie ubiegał się o amerykańskie licencje eksportowe na rynek chiński ze względu na stanowisko Pekinu.
„Wyraźnie dali do zrozumienia, iż nie chcą, aby Nvidia była tam teraz obecna” – powiedział podczas spotkania dla deweloperów, dodając, iż potrzebuje dostępu do Chin, aby sfinansować badania i rozwój w USA.
Stanowisko „Chinom nic, sojusznikom małpie wersje Blackwell, chipy o pełnej wydajności tylko dla amerykańskich firm” znajduje wielu zwolenników w Kongresie i w ekipie białego Domu choć spora część kongresmanów z obu partii oraz europejskich analityków ostrzega przed zagrożeniem dla USA jakie ono powoduje. Jak powiedział jeden z francuskich analityków sztucznej inteligencji, ten ruch Amerykanów tylko rozdrażni „coraz bardziej byłych sojuszników w Europie”.
„W Europie są firmy, które przy współpracy na przykład z Tajwańczykami, także wykluczonymi z dostępu do tych chipów, mogą opracować własne układy i to o co najmniej podobnej wydajności” – dodał. Eksperci z Francji zwracają też uwagę, iż „nie ma lepszej motywacji” dla firm chińskich by „z pomocą państwa wzięły się za skonstruowanie chipu o podobnej wydajności, ale tańszego”.
Tymczasem Amazon Web Services (AWS), czyli dział usług w chmurze Amazon.com podpisał umowę o wartości 38 mld dolarów, która ma zaspokoić zapotrzebowanie OpenAI na moc obliczeniową. Umowa z okresem trwania 7 lat ma zapewnić producentowi ChatGPT dostęp do potężnych baz danych AI opartych na setkach tysięcy procesorów Nvidii w tym najnowszych Blackwellach.
Trudno nie zauważyć, iż AWS zyskuje w ten sposób renomę spółki, która posiada umiejętności budowania i zarządzania ogromnymi sieciami centrów danych, a przecież Amazon z trudem przebijał się do czołówki firm tworzących infrastrukturę sztucznej inteligencji. Tymczasem po ogłoszeniu o umowie z OpenAI na ostatniej sesji akcje Amazon wzrosły o 4,5% do 255,29 dolarów. Akcje Nvidii wzrosły o 3,3% do 209,20 dolarów.
„W miarę jak OpenAI przez cały czas przesuwa granice możliwości, najlepsza w swojej klasie infrastruktura AWS będzie stanowić podstawę dla ich ambicji w zakresie sztucznej inteligencji” – powiedział w oświadczeniu Matt Garman, dyrektor generalny AWS. Jak dodał, AWS może również pomóc OpenAI w ekspansji międzynarodowej, biorąc pod uwagę globalną sieć centrów danych firmy. Open AI chce przy tym wydać do 1,4 bln dolarów na infrastrukturę do budowy i zasilania swoich modeli AI, co stanowi bezprecedensowy wzrost i wywołuje już obawy o tworzenie bańki inwestycyjnej.
Umowa zaczyna działać natychmiast – Open AI rozpocznie korzystanie z mocy obliczeniowych AWS, zaś docelowa moc ma być udostępniona przed końcem 2026 roku, a w następnych latach kooperacja może być rozszerzona. W jej ramach Amazon wdroży setki tysięcy układów chipowych, w tym akceleratory AI GB200 i GB300 firmy Nvidia w klastrach zaprojektowanych tak, aby rozszerzyć możliwości ChatGPT w generowaniu odpowiedzi na monity użytkowników lub trenowaniu modeli nowej generacji.
„Skalowanie pionierskiej sztucznej inteligencji wymaga ogromnych, niezawodnych mocy obliczeniowych. Nasze partnerstwo z AWS wzmacnia szeroki ekosystem obliczeniowy, który będzie napędzał nową erę i zapewni każdemu dostęp do zaawansowanej sztucznej inteligencji” – powiedział w oświadczeniu Sam Altman, dyrektor generalny OpenAI.
Oczywiście można potraktować to jak tradycyjny przekaz marketingowy charakterystyczny dla ceremonii każdego podpisania umowy, ale z drugiej strony w tej chwili Amazon jest rzeczywiście największym na świecie sprzedawcą wynajmowanej mocy obliczeniowej. Musiał w tym zakresie konkurować z takimi koncernami jak Microsoft – największy inwestor OpenAI i dotychczas wyłączny dostawca usług chmurowych. Firma z Redmond ogłosiła, iż OpenAI zainwestuje 250 mld dolarów w dział chmurowy korporacji – Azure. Z drugiej strony Oracle podpisało umowę o wartości 300 mld dolarów na stworzenie dla OpenAI centrów danych, zaś samo OpenAI poinformowało, iż Google Cloud Platform firmy Alphabet była jednym z rozwiązań napędzających ChatGPT.
Ciekawa jest inna umowa OpenAI – z CoreWeave, wiodącą firmą w zakresie środowisk rozproszonych nowej generacji tzw. neochmur oferujących swoje usługi programistom AI. Ma ona wartość 22,4 mld dolarów.
„Dodanie AWS jako kluczowego dostawcy chmury może nieco złagodzić presję na OpenAI, zwłaszcza iż firma ta przez cały czas przekazuje coraz więcej kontraktów dostawcom neocloud, takim jak CoreWeave, który działa na znacznie mniejszą skalę niż AWS” – napisali w notatce analitycy Bloomberg Intelligence, Anurag Rana i Andrew Girard.
Jak zauważyli analitycy, Amazon nie polega przy tym na kontraktach z jedną firmą i sam buduje swoje rozwiązania będąc jednym z największych sponsorów Anthropic, firmy założonej przez weteranów OpenAI, także zajmującej się tworzeniem sztucznej inteligencji. Ta firma z kolei ogłosiła właśnie, iż jej kompleks centrów danych zasilany setkami tysięcy opracowanych przez AWS układów sztucznej inteligencji Trainium2 jest już gotowy do użytku. W zeszłym miesiącu Google zapowiedziało, iż dostarczy Anthropic do miliona swoich wyspecjalizowanych układów sztucznej inteligencji, co stanowi o umowie wartej dziesiątki miliardów dolarów.

                                                    5 godzin temu
                    










