Umowy na pociski i specjalne wozy dla wojska. Szef MON: Czekali od dawna

4 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Podpisano umowy na dostawy pocisków rakietowych AIM-9L dla lekkich samolotów bojowych FA-50 oraz na dostawę dwunastu wozów do ewakuacji medycznej. - Polskie siły powietrzne i polscy piloci czekali na ten moment od dawna - stwierdził szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Minister zarzucił poprzedniej władzy, iż "bez uzbrojenia FA-50 były bezzębne".


W poniedziałek w siedzibie Ministerstwa Obrony Narodowej podpisano umowy na dostawę pocisków rakietowych AIM-9L dla lekkich samolotów bojowych FA-50 oraz na dostawę wozów ewakuacji medycznej na podwoziu KTO ROSOMAK.


Umowa na pociski rakietowe dla samolotów bojowych FA-50. Szef MON z zarzutami do poprzedniej władzy


Szef MON podczas podpisania umowy powiedział, iż samoloty bojowe FA-50 "wreszcie mają uzbrojenie" i są gotowe do działań nie tylko szkoleniowych, ale również bojowych.


- Po wypełnieniu dwóch kontraktów, które zawarliśmy - kontraktu na leasing pocisków rakietowych powietrze-powietrze oraz kontraktu, który został podpisany zarówno ze stroną koreańską, jak i amerykańską - samoloty osiągnęły pełną gotowość operacyjną - poinformował Władysław Kosniak-Kamysz. Reklama
Zdaniem ministra obrony narodowej samoloty, na które kontrakt został podpisany przez poprzednią władzę, "nie były w żaden sposób przygotowane do użytkowania, szkolenia ani działań obronnych". - Mówię o tym wprost, ponieważ FA-50 były bezzębne - nie miały certyfikacji uprawniającej do jego wykorzystywania - stwierdził.
- Dopiero po wielu miesiącach starań udało się uzyskać niezbędne kontrakty i leasing. Bez uzbrojenia nie moglibyśmy włączyć tych maszyn do pełnienia dyżurów w polskim systemie patrolowania nieba nad państwami NATO - dodał szef MON.
Więcej informacji wkrótce.
Idź do oryginalnego materiału