Branża transportowa w Europie walczy z jednym z największych kryzysów kadrowych ostatnich lat. W Europie brakuje kierowców ciężarówek, niezbędnych dla sprawnego funkcjonowania gospodarki. Problem narasta, a firmy logistyczne szukają rozwiązań, by utrzymać kierowców i przyciągnąć nowych pracowników do zawodu, który – choć najważniejszy – traci na atrakcyjności.
W Europie brakuje kierowców ciężarówek
Z raportu Międzynarodowej Unii Transportu Drogowego (IRU) wynika, iż w 2023 roku w samej UE, Norwegii i Wielkiej Brytanii brakowało ponad 233 tysiące kierowców. W Europie już teraz brakuje kierowców, a prognozy na przyszłość są jeszcze bardziej pesymistyczne – do 2028 roku niedobór może sięgnąć 750 tysięcy. Starzejąca się kadra to tykająca bomba – średni wiek kierowcy to 47 lat, a ponad 30% z nich ma już ponad 55 lat. W momencie, gdy wielu z nich przejdzie na emeryturę, luka na rynku pracy może jeszcze bardziej się pogłębić.
Tymczasem młodych kierowców (poniżej 25 roku życia) jest zaledwie 5%. Młodzież nie garnie się do pracy za kierownicą, często postrzegając ją jako wymagającą fizycznie, monotonną, a w wielu przypadkach również niedocenianą społecznie.
Zawód kierowcy ciężarówki nadal pozostaje zdominowany przez mężczyzn – kobiety stanowią tylko 4% zatrudnionych. Najwięcej jest ich w Niemczech, Rumunii i Francji. To oznacza, iż wciąż istnieje ogromny potencjał, by zwiększyć różnorodność w branży – jednak wymaga to przełamania barier kulturowych, systemowych i organizacyjnych.
Firmy transportowe walczą o kierowców
Rosnący niedobór zmusza europejskie kraje do zatrudniania pracowników z zagranicy – w 2023 roku wydano ponad 42 tysiące zezwoleń na pracę, podczas gdy cztery lata wcześniej było ich tylko 14 tysięcy. To wzrost niemal trzykrotny w ciągu zaledwie czterech lat. Tak dynamiczna zmiana pokazuje, jak poważne i strukturalne są braki kadrowe w transporcie drogowym.

By przeciwdziałać odpływowi kadry, firmy transportowe zaczęły stosować różnorodne mechanizmy motywacyjne i działania mające poprawić atrakcyjność zawodu. Ponad 70% firm oferuje premie za wydajność, podwyżki płac, elastyczne grafiki, benefity pozapłacowe czy też kursy doszkalające i pakiety rozwoju zawodowego.
W Europie brakuje nie tylko kierowców ciężarówek. Kryzys dotyka też kolei – brakuje maszynistów, a starzejąca się kadra nie jest zastępowana przez młodsze pokolenia. Dane unijnej Agencji Kolejowej są alarmujące: w ponad połowie państw UE niedobory maszynistów określane są jako krytyczne. Podobnie wygląda sytuacja w magazynach i centrach logistycznych – coraz trudniej znaleźć wykwalifikowanych operatorów, planistów i koordynatorów.
Zakaz palenia papierosów w pojazdach? Kontrowersyjny pomysł resortu zdrowia