Podobnie jak w przypadku jabłoni, uprawa czereśni w Niemczech powoli traci na znaczeniu. W rejonie dolnej Łaby, największym zagłębiu produkcji tego gatunku w Niemczech, co roku sadzono 50 – 60 tys. drzewek czereśni. Jednak według najnowszych danych, wiosną 2023 i 2024 liczby te były znacznie mniejsze — plantatorzy zasadzili mniej niż połowę wcześniejszych wolumenów, czyli około 20 tys. drzewek.
Choć te liczby nie są imponujące, mają dla nas konkretne znaczenie. Uważamy Niemcy za perspektywiczny rynek nie tylko dla czereśni, więc mniejsze zainteresowanie tym gatunkiem może skłonić plantatorów do powiększenia sadów w Polsce. Niemcom daleko do samowystarczalności w produkcji czereśni. Niemniej im mniej ich wyprodukują w kraju, tym więcej sprowadzą z zagranicy, także z Polski.
Jeśli chodzi o odmiany to na zachodzie przez cały czas dominują Regina i Kordia. Na trzecim miejscu jest Areko. Jednak wśród nowych inwestycji coraz większy odsetek stanowią nowe odmiany, zwłaszcza późno dojrzewające, takie jak KIR Vulcano®, Final 12.1/Cerasina®. Pierwsza dojrzewa 6 dni przed Reginą, a druga około 10 dni po Reginie.
źródło: Gerard Poldevaart | European Fruit Magazine 6/2025