Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych opublikowało nowe dane dotyczące Wskaźnika Przyszłej Inflacji (WPI). Wskazano, iż prognoza dotycząca kierunku zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu 2025 r. w perspektywie kilku miesięcy wskazuje na obniżkę - WPI spadł o 0,3 pkt. proc. w ujęciu miesięcznym.
"Był to czwarty z rzędu spadek wskaźnika, choć jego tempo było nieco wolniejsze niż to przed miesiącem. Jest to zjawisko naturalne związane z coraz niższymi wartościami wskaźnika inflacji CPI. Ponadto do wolniejszego tempa spadku WPI przyczyniły się czynniki krótkookresowe, takie jak niewielka jak na razie zwyżka cen ropy naftowej oraz cen niektórych metali na światowych rynkach." - podało BIEC.Reklama
Dodano, iż najważniejsze dla kształtowania się inflacji w przyszłości są "słabsza aktywność gospodarki wymuszająca ostrożną politykę cenową przedsiębiorstw i relatywnie niskie ceny na rynkach surowcowych".
Polacy spodziewają się niższej inflacji
Zgodnie ze wstępnymi danymi GUS inflacja konsumencka wyniosła w czerwcu 4,1 proc. BIEC wskazał, iż brak podwyższania się tempa wzrostu cen widać w oczekiwaniach inflacyjnych konsumentów i kadry menadżerskiej przedsiębiorstw produkcyjnych.
"Co prawda w obu grupach ciągle przeważają ci, którzy spodziewają się wzrostu cen nad grupą osób spodziewających się ich spadku, jednak przewaga ta z miesiąca na miesiąc zmniejsza się. W czerwcu br. wśród kadry menadżerskiej wyniosła ona niecałe 4 punkty procentowe, podczas gdy na początku tego roku przekraczała 13 punktów proc. Oczekiwania te przekładają się na realizowaną w praktyce politykę cenową przedsiębiorstw, co widoczne jest w wartościach wskaźnika inflacji producentów - PPI, który od dwóch lat przyjmuje wartości ujemne."- podało BIEC.
Jeśli chodzi o oczekiwania konsumentów porównując dane obecne i na początku roku uległ zmniejszeniu odsetek osób spodziewających się w najbliższych miesiącach wzrostu inflacji - o 4 proc.
"Systematycznie ubywa osób spodziewających wyższego od dotychczasowego tempa wzrostu cen, przybywa zaś tych, którzy spodziewają się, iż ceny będą rosły wolniej niż dotychczas. Nie bez znaczenia dla niższych oczekiwań inflacyjnych konsumentów jest sezonowe wolniejsze tempo wzrostu cen owoców i warzyw, oraz kontynuacja polityki utrzymania maksymalnych cen energii dla gospodarstw domowych do końca tego roku." - informuje BIEC.
Na zmianę oczekiwań inflacyjnych wskazano też sytuację międzynarodową, jak m.in. spadek cen surowców czy aprecjację złotego.
"Wydaje się, iż rynki przyzwyczaiły się do zmiennych decyzji administracji amerykańskiej w kwestii polityki celnej, co powinno ograniczyć wahania cen surowców w dłuższym okresie." - podsumowano.