4 godzin temu
Decyzja zapada spontanicznie. Sylwester poza domem, najlepiej z widokiem na góry lub morze, w miejscu z jacuzzi i sauną. Trafia się oferta jak z katalogu. Luksus, klimat, idealna sceneria na powitanie nowego roku, a do tego cena, która aż prosi się o szybką decyzję. Wpłacasz zaliczkę i z niecierpliwością odliczasz dni, a potem nagle cisza. Telefon milczy, wiadomości pozostają bez odpowiedzi i dopiero wtedy pojawia się myśl, iż chyba coś tu mocno nie gra. Tak właśnie wygląda oszustwo "na kwaterę".
REKLAMA
Zobacz wideo Czy fajerwerki powinny być zakazane? "To nie jest zero-jedynkowe"
Marzy ci się sylwester last minute? Nie daj się oszukać "na kwaterę"
Policja zna ten mechanizm od lat, a mimo to oszustwa związane z nieistniejącymi noclegami wciąż zbierają żniwo. Najczęściej dochodzi do nich w momentach, gdy emocje wyprzedzają zdrowy rozsądek: tuż przed świętami, długimi weekendami i w ostatnich dniach przed sylwestrem. Wtedy wiele osób szuka noclegu w pośpiechu, licząc na "wyjątkową okazję", która okaże się tą skrojoną pod nas.
Jak opisują policjanci z Warmii i Mazur, sprawcy przygotowują oferty bardzo starannie. Publikują ogłoszenia na portalach społecznościowych i serwisach ogłoszeniowych. Kuszą atrakcyjną ceną, pięknymi zdjęciami i hasłem "ostatni wolny termin". Często wykorzystują fotografie skradzione z legalnych stron lub banków zdjęć. Zdarza się np. iż obiekt widniejący na zdjęciach rzeczywiście istnieje, ale w zupełnie innej części kraju.
Jako przestrogę policja przytacza historię mieszkanki Olsztyna, która wpłaciła zaliczkę za domek wypoczynkowy. Oferta wyglądała wiarygodnie, lokalizacja była "idealna", a cena wyjątkowo korzystna. Problem w tym, iż domku nie było na żadnej mapie. Nie znaleźli go później ani internauci, ani mieszkańcy okolicy. Po wpłacie pieniędzy kontakt z oferentem się urwał, a ogłoszenie zniknęło bez śladu.
Schemat zwykle wygląda podobnie. Najpierw szybka i miła wymiana wiadomości, potem nacisk na wpłatę zaliczki albo całej kwoty. Czasem pojawia się argument "mam wielu chętnych". Gdy pieniądze trafiają na konto oszusta, rozmowa się kończy. Warto jednak pamiętać, iż nie każda atrakcyjna oferta musi być podejrzana. Trzeba tylko wiedzieć, jak odróżnić prawdziwy nocleg od "kwatery widmo".
Na co uważać przy wynajmie kwatery na sylwestra? Dopilnuj kilku kwestii
Ekspertka ds. turystyki Dominika Czechowska w rozmowie z "Dzień Dobry TVN" zwraca uwagę na moment, w którym wiele osób przestaje zachowywać czujność, czyli płatność. - BLIK to forma rozliczeń między znajomymi albo w sprawdzonych serwisach. jeżeli ktoś prywatny nalega na podanie kodu i wyklucza inne opcje, powinna zapalić się czerwona lampka - tłumaczy redaktorom.
Równie ważne są zdjęcia. Warto sprawdzić, czy nie krążą już w sieci przy innych ofertach, choć dziś choćby to bywa trudniejsze, bo coraz częściej pojawiają się materiały przerobione cyfrowo. Ekspertka radzi też, by zwracać uwagę na sposób komunikacji. Kontakt wyłącznie przez komunikator, bez rozmowy telefonicznej i bez konkretów, to jeden z częstszych sygnałów ostrzegawczych.
Podobne ostrzeżenia publikuje mazowiecka policja, która na Facebooku apeluje o chłodny osąd. Funkcjonariusze wskazują na "superokazje", czyli oferty kuszące wyjątkowo niską ceną i idealną lokalizacją. Radzą, by zawsze weryfikować adres w Google Maps i Street View, porównywać zdjęcia oraz sprawdzać opinie na niezależnych portalach. Podkreślają też, iż legalnie działające obiekty można znaleźć w oficjalnych rejestrach, m.in. na turystyka.gov.pl. Szczególną czujność powinien wzbudzić brak numeru telefonu, strony internetowej lub presja na szybką wpłatę zaliczki.
Warto też zadbać o bezpieczeństwo "na zapas". Zachować całą korespondencję, potwierdzenia przelewów, zrzuty ekranu ogłoszeń i wiadomości. Powinniśmy unikać wpłat na zagraniczne konta. Zarówno policja, jak i ekspertka podkreślają jedno: oszustwa "na kwaterę" najczęściej żerują na pośpiechu. Chwila na weryfikację i zdrowy rozsądek potrafią uchronić nie tylko pieniądze, ale także cały wyjazd. Pamiętajmy, iż sylwester to jedna noc. Spokój i bezpieczeństwo zostają z nami na dłużej. Czy zdarzyło ci się wpłacić zaliczkę za nocleg i mieć wątpliwości? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.