Naszą uwagę przykuło ogłoszenie o możliwości wypożyczenia plastikowych, ażurowych skrzyniopalet. Zbliżają się zbiory jabłek i chociaż nie zapowiadają się rekordowo to często niektórym sadownikom brakuje skrzyń. Zakup w sierpniu, wrześniu i październiku to jednak najgorsza decyzja, ponieważ oznacza najwyższe ceny.
– W moim rejonie rolnicy wypożyczają nieduże ilości do zbiorów i dostaw warzyw. Mówimy o kilkunastu czy kilkudziesięciu sztukach na kilka dni. W takim przypadku płacą 3,00 zł od sztuki za każdą dobę. Argumentacją jest wygodniejsza logistyka – mówi nam Daniel Caban (Stanex).
Pytamy przedsiębiorcę, co w przypadku gdy potrzebujemy 100 czy 200 sztuk na miesiąc lub dwa? Czyli o sytuacji awaryjnej, gdy plonowanie przerośnie nasze oczekiwania i musimy się w jakiś sposób ratować, żeby na czas zerwać owoce.
– Przy takich ilościach i dłuższym okresie jestem w stanie zaoferować każde opakowanie choćby za 1,00 – 1,50 zł za dobę. W każdym razie, na pewno dobijemy targu z klientem – dodaje przedsiębiorca. Zatem przyjmijmy, iż wypożyczenie 100 skrzyniopalet (około 30 ton) na miesiąc to koszt 4500 zł. Z kolei 200 sztuk (około 60 ton) na dwa miesiące to 12 000 zł.
Oczywiście nie jest to rozwiązanie, które sadownicy będą praktykowali przy większych nasadzeniach. To forma „koła ratunkowego”, z którego możemy skorzystać od czasu do czasu. Naszym zdaniem koszt nie „przeraża”. Co myślicie o takim wynajmie?