Linia lotnicza wprowadza nową opłatę dla osób plus size
Jedną z linii lotniczych, która zdecydowała się na wprowadzenie obowiązkowej opłaty za dwa miejsca siedzące w przypadku pasażerów z nadwagą, jest Southwest Airlines. Od 2026 osoby, które nie zmieszczą się pomiędzy dwoma podłokietnikami, będą zmuszone do wykupienia dodatkowego miejsca jeszcze przed wejściem na podkład - podaje "The Washington Post".
W ten sposób linia rezygnuje z dotychczasowej praktyki - drugi fotel tylko sugerowano, a jego koszt często zwracano po locie. Zgodnie z nowymi zasadami zwrot kosztów będzie możliwy tylko wtedy, gdy w tej samej klasie taryfowej pozostaną wolne miejsca, a pasażer złoży wniosek w ciągu 90 dni od podróży. W przypadku w pełni obsadzonego lotu dodatkowy wydatek spadnie w całości na podróżnego, bez prawa do rekompensaty. Reklama
"Zakup dodatkowych miejsc pomaga zapewnić pasażerom odpowiednio dużo przestrzeni na pokładzie samolotu i daje wszystkim dostęp do bezpiecznych i wygodnych siedzeń" - napisano w oświadczeniu linii.
"Katastrofalne" zmiany dla osób plus size
Tigress Osborn, dyrektorka organizacji non-profit National Association to Advance Fat Acceptance, określiła zmiany jako "katastrofalne" dla osób plus size, ponieważ zwiększają koszty podróży i potęgują nieprzyjemne doświadczenia.
"Southwest był jedyną nadzieją dla wielu osób otyłych, które w przeciwnym razie nie zdecydowałyby się na lot" - podkreśliła Osborn, dodając, iż wielu podróżnych rezygnuje z latania z obawy przed nieprzyjemnymi komentarzami ze strony obsługi. "Teraz ta nadzieja zgasła" - dodała.
Według amerykańskiego dziennika dodatkowa opłata uderzy szczególnie w podróżnych, którzy są stałymi klientami tej linii lotniczej. "Zdecydowanie chciało mi się płakać, bo to bardzo utrudni mi życie. Mówimy o różnicy między wydaniem 400 dol. a 800 dol., a choćby więcej" - powiedziała Corinne Fay, autorka newslettera Big Undies, która co kilka tygodni pokonuje trasę o długości 3800 km. Fay przekonuje, iż dla niej zmiana przepisów oznacza poważne problemy finansowe i organizacyjne.
W USA dodatkowe opłaty dla pasażerów plus size nie są niczym nowym. Linie lotnicze, takie jak Delta Airlines czy United, od lat wymagają wykupienia dodatkowego miejsca i nie oferują zwrotów kosztów - choćby wtedy, gdy na pokładzie pozostają wolne fotele.