Wybory prezydenckie 2025 zaplanowane zostały na 18 maja. Do czasu zamknięcia lokali wyborczych trwa cisza wyborcza, która rozpoczęła się już dzień przed zaplanowanym głosowaniem. Państwowa Komisja Wyborcza podczas specjalnej konferencji prasowej poinformowała, iż nie wszyscy respektują obowiązujące prawo. Teraz z ich portfela mogą zniknąć ogromne pieniądze. Powodem są przewidziane w przepisach kary. Reklama
PKW o incydentach w czasie wyborów prezydenckich 2025
W niedzielnym komunikacie prasowym zastępca przewodniczącego PKW, sędzia Wojciech Sych, podkreślił, iż skala zgłoszonych naruszeń obejmuje nie tylko klasyczne przypadki jak niszczenie materiałów wyborczych czy agitacja, ale także bardziej złożone wykroczenia:
"Są to przede wszystkim czynności takie jak zakłócenie porządku publicznego, wywołanie fałszywego alarmu, uszkodzenie bezprawne ogłoszenia, baneru wyborczego, a także kilka przypadków wykonywania czynności służbowych członka komisji w stanie po użyciu alkoholu" - mówił Wojciech Sych.
18 maja do godziny 14 odnotowało łącznie 202 przypadki naruszenia ciszy wyborczej w I turze wyborów prezydenckich. Jak wyjaśniła PKW, wśród tych zdarzeń było 10 przestępstw i pięć przestępstw w trybie wyborczym oraz wykroczenia, także w trybie wyborczym. Niemniej przewodniczący PKW Sylwester Marciniak ocenił, iż liczby te są porównywalne z tymi z wyborów prezydenckich w 2020 r. Warto pamiętać, iż kary za złamanie ciszy wyborczej sięgać mogą choćby miliona złotych.
Przepisy dotyczące naruszenia ciszy wyborczej, przewidziano wysokie kary
Złamanie ciszy wyborczej może zakończyć się sporymi wydatkami. Przepisy stanowią jasno. Zgodnie z art. 498 Kodeksu wyborczego: "Kto, w związku z wyborami, w okresie od zakończenia kampanii wyborczej aż do zakończenia głosowania prowadzi agitację wyborczą, podlega karze grzywny."
Za prowadzenie agitacji wyborczej, w tym publikację materiałów wyborczych po zakończeniu kampanii, grozi kara grzywny od 20 zł do 5 000 zł. Dotyczy to zarówno działań w przestrzeni publicznej, jak i w internecie.
Jeszcze większa kara przewidywana jest w przypadku publikacji wyników sondaży w czasie trwania ciszy wyborczej. Zgodnie z art. 500 Kodeksu wyborczego: "Kto, w związku z wyborami w okresie od zakończenia kampanii wyborczej aż do zakończenia głosowania, podaje do publicznej wiadomości wyniki przedwyborczych badań (sondaży) opinii publicznej dotyczących przewidywanych zachowań wyborczych lub przewidywanych wyników wyborów, lub wyniki sondaży wyborczych przeprowadzanych w dniu głosowania - podlega grzywnie od 500 000 zł do 1 000 000 zł."
Oznacza to zatem, iż za publikację sondaży w okresie ciszy wyborczej grozi kara grzywny od 500 000 zł do choćby 1 000 000 zł, co stanowi jedną z najsurowszych kar w polskim prawie wyborczym.
Kto ponosi odpowiedzialność i kto może spodziewać się otrzymania wezwania do zapłaty w związku z naruszeniem ciszy wyborczej? Przepisy przewidują możliwość karania zarówno osób fizycznych, jak i podmiotów prawnych. W szczególności odpowiedzialność spoczywa na osobach i firmach, które publikują nielegalne materiały wyborcze lub organizują agitację w czasie ciszy wyborczej. Dotyczy to zarówno obywateli, jak i firm medialnych, reklamowych czy politycznych.
Agata Jaroszewska