24 tony prosa nie wjechały do Polski. Służby zatrzymały transport z Ukrainy

5 godzin temu

Kolejny zagraniczny transport żywności zatrzymany na granicy. Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) zablokowała wjazd do Polski 24 ton prosa pochodzącego z Ukrainy. Towar nie spełniał podstawowych norm jakości i bezpieczeństwa – stwierdzono w nim obecność żywych szkodników. To nie pierwszy przypadek, gdy kontrolerzy udaremniają wprowadzenie niebezpiecznego lub źle oznakowanego produktu spożywczego do obrotu.

24 tony prosa nie wjadą do Polski. Służby zatrzymały transport z Ukrainy

Decyzja z natychmiastowym skutkiem

Inspektorzy z lubelskiego oddziału IJHARS, podczas rutynowej kontroli, wykryli w partii ukraińskiego zboża ślady aktywności żywych szkodników. W związku z tym wydano natychmiastowy zakaz wprowadzenia produktu do obrotu na terytorium Polski. Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności, co oznacza, iż zboże musi zostać cofnięte lub zutylizowane – nie trafi do żadnego odbiorcy w kraju.

Nie tylko proso. Służby czujne także wobec produktów z Rosji

To niejedyny transport, który w ostatnich tygodniach został zatrzymany. Na początku kwietnia podobny los spotkał 21,6 tony marchwi pochodzącej z Rosji. W tym przypadku powodem interwencji był brak jakiegokolwiek oznakowania towaru, co uniemożliwiało identyfikację jego pochodzenia i parametrów jakościowych. Również ten produkt nie został dopuszczony do obrotu.

Jakie są najczęstsze nieprawidłowości?

Z analiz IJHARS wynika, iż zagraniczne transporty żywności często nie spełniają podstawowych norm jakościowych i formalnych. Najczęściej spotykane problemy to:

  • brak wymaganych oznaczeń w języku polskim,
  • błędne informacje o wartościach odżywczych,
  • bezprawne użycie deklaracji „bez GMO”,
  • obecność szkodników lub oznaki psucia się towaru.

Zaniedbania w zakresie etykietowania są jednym z najczęstszych powodów zatrzymań, jednak jeszcze bardziej niepokojące są przypadki, gdy mamy do czynienia z fizycznym zagrożeniem dla zdrowia – mówi przedstawiciel Głównego Inspektoratu.

Kontrole będą coraz częstsze

W obliczu zwiększonego napływu produktów rolno-spożywczych z państw trzecich, IJHARS zapowiada dalsze wzmocnienie kontroli granicznych. Priorytetem ma być bezpieczeństwo konsumentów i ochrona krajowego rynku przed towarami niespełniającymi norm Unii Europejskiej.

Pogoda na tydzień: Po upałach przychodzi ochłodzenie, deszcz i burze

Co to oznacza dla konsumentów i importerów?

Importerzy muszą liczyć się z tym, iż każda partia sprowadzanej żywności może zostać skontrolowana i zakwestionowana, jeżeli nie będzie spełniała wszystkich wymagań. Konsumenci natomiast mogą być spokojni – inspektorzy czuwają nad tym, by na półki sklepowe trafiały wyłącznie produkty bezpieczne i zgodne z obowiązującymi normami.

Idź do oryginalnego materiału