Alior Bank chce rosnąć szybciej. Ma apetyt na hipoteki

7 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Alior Bank stara się gwałtownie rosnąć, zwiększył swoje aktywa o 10 proc. rok do roku na koniec II kwartału, a jednocześnie obniża koszt ryzyka kredytowego, czyści portfel z niespłaconych należności i zmienia strukturę aktywów. Płaci za to cenę w postaci niższej marży odsetkowej, ale za to zapewnia sobie większą stabilność dochodów w przyszłości.


- Jesteśmy w bardzo dobrej pozycji kapitałowej, żeby rosnąć - powiedział prezes banku Piotr Żabski na konferencji prasowej poświęconej prezentacji wyników za II kwartał.
Łączny współczynnik kapitałowy Alior Banku wyniósł na koniec II kwartału 16,97 proc., co - jak powiedział wiceprezes Marcin Ciszewski - oznacza nadwyżkę prawie 5 mld zł.


- Duże nadwyżki kapitałowe pozwalają nam spokojnie myśleć o strategii wzrostu - mówił Piotr Żabski.
W ujęciu rocznym wartość aktywów banku wzrosła o 10 proc. osiągając 99,5 mld zł na koniec II kwartału. Przy tym wolumen depozytów zwiększył się o 8 proc. rok do roku i wyniósł 79,6 mld zł. Znaczną część wzrostu aktywów bank zawdzięcza silnej sprzedaży kredytów hipotecznych.Reklama
- Na szczególną uwagę zasługuje bardzo dobry wynik sprzedaży kredytów hipotecznych, osiągnięty bez udziału programów rządowych - powiedział prezes.


Alior w II kwartale udzielił hipotek na 1,3 mld zł, gdy w tym samym okresie przed rokiem było to 0,7 mld zł, ale w tym 100 mln zł resztek z tzw. Bezpiecznego kredytu 2 proc. rządu PiS, który wywołał sztuczny boom na rynku kredytowym i pchnął w górę ceny mieszkań do niebotycznych poziomów. jeżeli to odjąć od zeszłorocznej sprzedaży, wzrost rok do roku był ponad dwukrotny. Na dodatek w I kwartale tego roku bank sprzedaż hipoteki za jeden miliard zł.
- Uzyskaliśmy w tym (sprzedaży kredytów hipotecznych) wyższą pozycję na rynku niż mamy średnio w sektorze - powiedział Piotr Żabski.


Zmiana struktury aktywów


W ten sposób bank zmienia strukturę swoich aktywów, bo kredyty hipoteczne stanowią w nich już 22 proc. Wolumen kredytów na nieruchomości wyniósł na koniec II kwartału 21,6 mld zł i jest już większy niż kredytów konsumpcyjnych (20,7 mld zł).
- Zmienia się struktura portfela naszych aktywów - powiedział wiceprezes banku Zdzisław Wojtera.


Co to oznacza? Bank ma niższą marżę, ale zdolność do osiągania stabilnych przychodów w dłuższym okresie, bo hipoteki zaciągane są przeciętnie na 25 lat. Zmienia się także ryzyko portfela, gdyż hipoteki są najlepiej spłacanymi kredytami, choć oczywiście wciąż ciąży nad nimi ryzyko prawne. Marże na tych kredytach są jednak znacznie niższe niż na bardziej ryzykowanych i gorzej spłacanych kredytach konsumpcyjnych czy też na finansowaniu mikroprzedsiębiorców.
- Budujemy stabilne przychody w dłuższym czasie ale jest to niższa marżowość - powiedział Zdzisław Wojtera.
W II kwartale w Alior Banku kredytobiorcy brali hipoteki na stałą stopę, choć niektóre banki sygnalizowały już, iż wraz ze spadkiem stóp procentowych coraz częściej znowu wybierana jest przez klientów stopa zmienna. Alior w II kwartale sprzedał 91 proc. hipotek na stałą stopę, a w portfelu kredytów na nieruchomości jej udział wynosi 42 proc.
Zmiana struktury aktywów powoduje jednak spadek marży odsetkowej (NIM). W I półroczu obniżyła się ona 5,77 proc. z 5,94 proc. rok wcześniej, a w II kwartale spadła do 5,74 proc. Mimo to marża odsetkowa w Alior Banku należy mimo to do najwyższych w sektorze. Bank broni jej obniżając koszty finansowania. Obniżył je w I półroczu do 1,81 proc. w porównaniu z 2,04 proc. przed rokiem, a w II kwartale - do 1,74 proc.


Mikrofirmy nie chcą kredytów


Alior nie zamierza odpuszczać rynku finansów konsumenckich i - jak twierdzi - utrzymuje pozycję lidera. W II kwartale sprzedał 2,1 mld zł pożyczek gotówkowych i 1,3 mld zł kredytów ratalnych, w sumie o 19 proc. więcej niż przed rokiem.
- Wciąż jesteśmy liderem consumer finance - powiedział Piotr Żabski.
Kredyty dla firm były tym, co bank wpędzało przez lata w największe koszty ryzyka. Wolumen kredytów dla klientów biznesowych utrzymywał się w ciągu minionego roku niemal bez zmian, choć w II kwartale udzielił przedsiębiorstwom kredytów na 2,6 mld zł, co oznacza wzrost rok do roku o 13 proc. Finansował jednak głównie większe firmy.
- Rynek mikrofirm w pierwszych dwóch kwartałach był bardzo słaby, miał negatywną dynamikę - powiedział Piotr Żabski.


Solidnie wzrósł natomiast leasing, którego sprzedaż w II kwartale wyniosła 819 mln zł i była o 12 proc. wyższa niż w poprzednim roku. Alior Leasing specjalizuje się w najmie ciężarówek, które stanowią 35 proc. udzielanego finansowania.


Obniżanie kosztów ryzyka


Bank stara się obniżyć koszty ryzyka kredytowego. W I półroczu spadły one do 0,47 proc., a w II kwartale do 0,2 proc. Wolumen złych kredytów w segmencie przedsiębiorstw obniżył się do 2,6 mld zł, a całkowity - do 3,9 mld zł, miedzy innymi dzięki sprzedaży dużego portfela. Mimo to kredyty niepracujące stanowią 6,18 proc. całego portfela, choć - przypomnijmy - w 2020 roku było to niebotyczne 14,48 proc.
To jednak wciąż więcej niż w polskim sektorze bankowym. Choć kredyty z utratą wartości dla klientów indywidualnych stanowią już 2,67 proc. przez cały czas w segmencie biznesowym jest to 12,41 proc.
- Z kredytami z utratą wartości zeszliśmy do poziomu poniżej 4 mld zł (...) Przy założeniu braku istotnych zmian makroekonomicznych w najbliższych latach, znormalizowany koszt ryzyka nie powinien przekraczać 0,8 proc. - powiedział Marcin Ciszewski.


Zysk netto Alior Banku w I połowie tego roku wyniósł 1,12 mld zł i był niższy o 47 mln zł w porównaniu do I połowy 2024 roku głównie z powodu wyższej o 45 mln zł składki na Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Bank też utworzył 44 mln zł rezerwy na koszty kredytów walutowych, ale zastrzega, iż było to jednorazowe zdarzenie. W II kwartale zysk netto grupy wyniósł 640 mln zł po wzroście o 54 mln zł, czyli o 9 proc. w porównaniu z tym samym okresem zeszłego roku.
Jacek Ramotowski
Idź do oryginalnego materiału