Czas na sprawiedliwe dopłaty do strączkowych — wszystkich gatunków!

5 godzin temu

KRIR wystąpiła do MRiRW z postulatem o dopłaty do strączkowych wszystkich gatunków uprawianych w Polsce. Rolnicy domagają się równego traktowania bobu, ciecierzycy czy fasoli, na zasadach identycznych, na jakich dotychczas wspiera się dotowane strączkowe.

Wg rolników dopłaty do strączkowych powinny dotyczyć wszystkich roślin tego typu — bez wyjątków.

Rolnicy mówią jasno: Żądamy sprawiedliwej dopłaty do strączkowych!

Wsparcie finansowe dla roślin wysokobiałkowych to nie tylko kwestia opłacalności produkcji. Niezaprzeczalnie to także strategiczna inwestycja w jakość gleby. w tej chwili katalog gatunków roślin strączkowych (właściwie bobowatych — drobno- i grubonasiennych) objętych dopłatami jest zbyt wąski, uważają rolnicy. Mianowicie pomija wiele cennych gospodarczo gatunków uprawnych z tej rodziny. Właśnie dlatego dopłaty do strączkowych powinny dotyczyć wszystkich roślin tego typu, bez wyjątków.

1 lipca 2025 r. Zarząd KRIR zwrócił się do ministra Czesława Siekierskiego z wnioskiem o uzupełnienie katalogu roślin strączkowych kwalifikujących się do wsparcia. w tej chwili dopłaty przysługują jedynie do wybranych gatunków. Między innymi obejmują: bobik, groch siewny (bez cukrowego i łuskowego), trzy gatunki łubinu, soi zwyczajnej i wyki siewnej. Rolnicy nie pojmują, dlaczego inne cenne uprawy, takie jak bób, ciecierzyca, fasola czy soczewica są pomijane?

KRIR wskazuje, iż wszystkie rośliny strączkowe, niezależnie od gatunku, pełnią istotną funkcję gospodarczą, środowiskową i… agrotechniczną. Dlatego wsparcie finansowe powinno obejmować pełne spektrum upraw białkowych, nie tylko te uznane administracyjnie za „najważniejsze”.

Rośliny bobowate wpływają na glebę

Z punktu widzenia agronomii rozszerzenie dopłat ma silne uzasadnienie. Rośliny bobowate (rośliny strączkowe), zwłaszcza grubonasienne, wiążą azot atmosferyczny, przez co ograniczają potrzebę stosowania nawozów azotowych. To wpływa korzystnie na jakość gleby, poprawia jej strukturę i żyzność, a także zmniejsza erozję i presję patogenów.

Co więcej, większe zróżnicowanie gatunkowe upraw to skuteczna odpowiedź na wyzwania klimatyczne. Rośliny takie jak ciecierzyca czy soczewica wykazują wysoką odporność na suszę. Czyli czyni je cennym składnikiem płodozmianu w regionach dotkniętych ekstremami pogodowymi.

Trudno o racjonalne wytłumaczenie, dlaczego dopłaty do strączkowych nie obejmują fasoli szparagowej. Ta roślina bobowata grubonasienna ma zdolność symbiozy, jak wszystkie z rodziny, z bakteriami brodawkowymi wiążacymi azot atmosferyczny

fot. Canva

Dopłaty do strączkowych bez wykluczenia plantatorów

W ocenie rolników nie istnieją żadne merytoryczne ani praktyczne powody, które usprawiedliwiałyby wykluczanie niektórych gatunków strączkowych z systemu dopłat. Objęcie wszystkich tych roślin jednolitymi zasadami nie tylko zwiększyłoby krajową produkcję białka roślinnego, ale także wspierałoby unijną strategię samowystarczalności białkowej.

Tabela. Dotychczasowe dopłaty do strączkowych a potencjał roślin strączkowych

Gatunek rośliny strączkowej Objęta dopłatą (2025) Wartość gospodarcza Odporność na suszę Zdolność wiązania azotu
Bobik Tak Wysoka Średnia Tak
Łubin żółty Tak Wysoka Niska Tak
Ciecierzyca Nie Wysoka Wysoka Tak
Bób Nie Bardzo wysoka Średnia Tak
Fasola Nie Bardzo wysoka Średnia/Wysoka Tak
Soczewica Nie Średnia Wysoka Tak
Groch cukrowy Nie Średnia Niska Tak
Wyka siewna Tak Średnia Średnia Tak
Soja Tak Wysoka Wysoka Tak

KRIR apeluje o pilne rozszerzenie katalogu roślin, którym powinny przysługiwać dopłaty do strączkowych. Niewątpliwie każdy producent, niezależnie od tego, czy sieje bób, fasolę, soczewicę czy ciecierzycę, musi mieć prawo do takiego samego wsparcia jak rolnik uprawiający łubin czy groch.

Źródło: KRIR

Idź do oryginalnego materiału