Grupa Czech Inn Hotels, jeden z największych czeskich operatorów hotelowych, planuje ekspansję poza granice kraju. Jej prezes, Jaroslav Svoboda, w rozmowie z portalem SZ Byznys przyznał, iż Polska i Węgry wyprzedzają Czechy w rozwoju turystyki i hotelarstwa.
W 2024 roku Czech Inn Hotels powiększyła swoje portfolio o trzy nowe obiekty. Do grupy dołączył praski Grand Hotel Prague Towers (dawniej Corinthia Prague), pakiet większościowy w Step Wellness Hotel w pobliżu hali O2 Arena w stolicy, a także Barceló Palace w Brnie.
Według Svobody był to najlepszy rok w historii spółki, ale dalszy rozwój ma obejmować już nie tylko rodzimy rynek. Grupa rozpoczęła działalność na Węgrzech, kupując czterogwiazdkowy hotel Achat w Budapeszcie, zlokalizowany niedaleko stadionu Puskás Arena i głównego dworca kolejowego Budapest-Keleti. Obiekt oferuje 134 pokoje, apartamenty dwupoziomowe oraz zaplecze konferencyjne.
Szef Czech Inn Hotels zapowiada, iż kolejnym krokiem będzie wejście na rynek polski. Najbardziej atrakcyjnymi kierunkami dla firmy są Kraków i Warszawa, a w planach jest zarówno najem, jak i zakup hoteli.
– Dobrze przeanalizowaliśmy obszar Grupy Wyszehradzkiej i wiemy, gdzie chcemy się rozwijać. Polska i Węgry są dziś o krok przed nami – zaznaczył Svoboda w rozmowie z czeskim portalem.
Zdaniem prezesa, krajowy rynek w Czechach powoli wyczerpuje swoje możliwości rozwojowe. Jak podkreśla, przed pandemią to właśnie Czechy uchodziły za lidera w regionie, jednak sytuacja uległa zmianie.
– Po kryzysie covidowym tracimy przewagę w zakresie cen i obłożenia. Polska i Węgry lepiej potrafią dziś organizować turystykę i szybciej adaptują się do nowych realiów – ocenił Svoboda.
Plany ekspansji Czech Inn Hotels wpisują się w szerszy trend zainteresowania Europą Środkowo-Wschodnią ze strony inwestorów hotelowych. Polska, dzięki dynamicznemu rozwojowi miast takich jak Warszawa, Kraków czy Wrocław, pozostaje jednym z najbardziej atrakcyjnych rynków dla operatorów poszukujących nowych możliwości.