Czujnik składu paliwa w ciągniku. I dalej nie pojedziesz

3 godzin temu

Takich planów czy pomysłów obawiamy się najbardziej, zwłaszcza iż bardzo często nie są one przedmiotem powszechnej dyskusji i bywają pomijane w głównym nurcie. Oto firma Kubota wraz z firmą Sun-A zaprezentowała czujnik HVO. Co to oznacza?

Oznacza to, iż przede wszystkim firmie Sun-Awaks (która choć nie jest znana, odpowiada na przykład za opracowanie pierwszego działającego czujnika mocznika w roku 2003 oraz opracowanie późniejszych wariantów, które są stosowane do dziś) udało się stworzyć czujnik pozwalający na detekcję jakości paliwa oraz wykrywanie udziału paliw typu HVO w czasie rzeczywistym.

Kubota V3800-CR i kontroli paliwa – pokaz na targach Bauma

Czujnik stale mierzy współczynnik przewodności cieplnej oraz lepkości kinematycznej, by można było na tej podstawie ocenić, ile jest HVO w paliwie, którym zasilany jest silnik. Pozornie taki czujnik oraz generowane przez niego dane mogą pomóc w detekcji np. wody w paliwie, która jest główną przyczyną uszkodzeń wtryskiwaczy, a także ocenić, czy paliwo nie miesza się z olejem. Z punktu widzenia prawnego oraz według zapewnień Sun-A możliwe jest także wykrycie, czy do napędu silnika nie jest stosowany olej opałowy lub paliwo, które nie powinno znaleźć się w zbiorniku. I tutaj wchodzi Kubota ze swoim silnikiem V3800-CR i dopowiada, co interesującego udało się osiągnąć jeszcze po zainstalowaniu nowego czujnika.

System składa się adaptera do filtra paliwa z miejscem na czujnik HVO oraz samego czujnika i wiązki do ECU, fot. GS

Silnik wejdzie w tryb awaryjny, jeżeli zatankujesz nie to, co trzeba?

Kubota jako jedna z pierwszych, o ile nie pierwsza, pokazała tego typu rozwiązanie. W zaprezentowanym, na targach Bauma w Monachium, silniku V3800-CR, używanym np. do napędu ciągników M5002, znalazł się wspomniany wcześniej czujnik. Firma chwali się, iż oprócz oczywistych funkcji, jak detekcja wody czy oleju w paliwie, nowy czujnik HVO pozwala np. ocenić jaka jest procentowa zawartość HVO, wg standardu EN15940. I gdy wartość ta spadnie poniżej 90%, sterownik silnika może wejść w dobrze nam znany tryb awaryjny, lub będąc bardziej precyzyjnym „Inducement”, taki sam jak w przypadku awarii układu oczyszczania spalin. Cały system, czeka właśnie na patent. Kubota dodaje, iż ów system z czujnikiem jakości paliwa może być zainstalowany w każdym silniku posiadającym elektroniczny sterownik.

HVO albo nic

W praktyce zastosowanie tego czujnika, oznaczałoby, iż w maszynie nie można by było stosować innego paliwa niż HVO, ewentualnie HVO z maksymalnie kilkuprocentowym dodatkiem zwykłego oleju napędowego. Pytanie czy czujnik również nie uznałby dodania jakichkolwiek uszlachetniaczy za element niepożądany. Przedstawiane korzyści nie są w stanie przesłonić faktu, iż zainstalowanie takiego czujnika wraz z odpowiednim oprogramowaniem zmusza użytkownika do korzystania z określonego typu paliwa.

Coś co do tej pory było powodem do żartów, może stać się faktem. I choć HVO jest przedstawiane jako idealny, niemal pozbawiony wad zamiennik klasycznego oleju napędowego, to jednak słychać pewne głosy, iż nie do końca tak jest. Zaś wielu dystrybutorów mówi wprost, choć nieoficjalnie, iż po przyjęciu maszyny na plac z fabryki lepiej jest „zalać to co zalali do zbiornika” i zatankować normalnie paliwo. Zwłaszcza o ile chodzi o jednostki, w których zostało niejako siłą zaaprobowane używanie paliw alternatywnych. W końcu trudno wymagać by silnik, który był wprowadzany do sprzedaży przed pojawieniem się HVO w sferze komercyjnej, był na takie paliwo gotowy. Co najwyżej ktoś uznał, iż jakoś da radę je przetrzymać, przynajmniej do końca gwarancji.

Troska czy złoty interes?

Naturalnie od prezentacji na targach czy choćby uzyskania praw patentowych do wprowadzenia na rynek jest długa droga. Nie jest wcale powiedziane, iż tego typu system trafi od razu do wszystkich maszyn, albo czy w ogóle tak się stanie. Faktem jest, iż gdyby ktoś wpadł na pomysł prawnego wymogu stosowania takiego czujnika wraz ze strategią blokowania silnika w przypadku wykrycia złego składu, to byłoby to absolutna żyła złota dla producentów paliw alternatywnych. W końcu nic tak nie działa jak nakaz. Nakaz motywowany ekologią.

Idź do oryginalnego materiału