Ekologiczny topinambur z Józefowa

5 godzin temu

Gospodarstwo ekologiczne państwa Mikołajczyków zlokalizowane w Józefowie w gminie Chocz, zajmuje się unikatową w skali kraju uprawą topinamburu. Promocją i dystrybucją tego warzywa zajmuje się Kasjan Mikołajczyk, natomiast prowadzeniem plantacji i zbiorem – jego rodzice, Urszula i Mirosław Mikołajczykowie.

Historia topinamburu (słonecznika bulwiastego) w gospodarstwie sięga około 40 lat. Wówczas Mirosław Mikołajczyk posadził pierwsze rośliny na powierzchni jednego hektara. Co ciekawe, pierwotnym celem uprawy nie była sprzedaż warzywa, ale stworzenie schronienia przed drapieżnikami dla bażantów i umożliwienie wzrostu ich populacji. Sprzedaż topinamburu rozpoczęła się znacznie później – około 2004 roku, kiedy Kasjan Mikołajczyk, będąc jeszcze w liceum, zamieścił pierwsze ogłoszenia w Internecie. Spotkało się to ze sporym zainteresowaniem kontrahentów. Największy „boom” sprzedażowy nastąpił jednak w 2013 roku, po promocji gospodarstwa w programie telewizyjnym. Od tego czasu, wraz ze wzrostem liczby klientów, sukcesywnie powiększano areał uprawy.

Producenci topinamburu (od lewej: Mirosław i Urszula Mikołajczykowie oraz Kasjan Mikołajczyk),
fot. A. Jasińska

Państwo Mikołajczykowie zajmują się bieżącym prowadzeniem gospodarstwa oraz pszczelarstwem. W rodzinie Mikołajczyków tradycje pszczelarskie i leśne sięgają pięciu pokoleń. Mirosław Mikołajczyk to emerytowany leśniczy, w tej chwili posiadający aż 80 rojów pszczelich. Niestety, obecny sezon nie należy do najłatwiejszych – z powodu niesprzyjających warunków pozyskiwanie miodu było wyzwaniem, mimo przewożenia pszczół na tereny upraw facelii. Kasjan Mikołajczyk wyspecjalizował się również w uprawie ozdobnych odmian słonecznika, takich jak: Vanilla Ice, Evening Sun, Red Sun, Taiyo czy Twilight Zone.

Uprawa, zbiór i certyfikacja ekologiczna topinamburu

Topinambur to roślina niezwykle długowieczna i odporna na trudne warunki zewnętrzne, co czyni ją idealnym wyborem do uprawy ekologicznej. Jest rośliną dnia krótkiego, co oznacza, iż największe przyrosty bulw następują zwykle od września. Potrafi przetrwać mrozy choćby do –50°C, stąd bywa nazywana „żelazną rośliną”. Najlepiej rośnie na lekkich glebach, zasobnych w próchnicę. Jak podkreśla producent – nie sprawdzi się natomiast na glebach ciężkich, gliniastych oraz bardzo kwaśnych (idealne pH to ok. 5,5–6). W niesprzyjających warunkach rośliny plonują słabiej.

Redliny przygotowane do uprawy topinamburu, mające na celu poprawę warunków glebowych i ułatwienie zbioru, fot. K. Mikołajczyk

W gospodarstwie państwa Mikołajczyków topinambur uprawiany jest na glebach V i VI klasy z dużą zawartością torfu. Nie stosuje się tu nawadniania, korzystając z naturalnych warunków, takich jak spiętrzanie wody dzięki tamom tworzonym przez bobry. Pomaga to w utrzymaniu wilgotności gleby, co jest najważniejsze dla tej uprawy.

Topinambur odmiany Albik,
fot. A. Jasińska

Topinambur można sadzić jesienią lub wiosną. Według K. Mikołajczyka sadzenie jesienne może być korzystniejsze, gdyż pozwala na wydłużenie wegetacji o 20–30 dni, co przekłada się na zwiększone plonowanie i mniejsze ryzyko konkurencji ze strony chwastów we wczesnych etapach wzrostu. Topinambur skutecznie radzi sobie choćby z perzem – wcześnie zacienia glebę, co powoduje szybkie zamieranie chwastów. Na ekologicznej plantacji można również stosować pielniki mechaniczne, obsypniki i redliniarki. Większość nowych plantacji zakładana jest jednak wiosną, głównie ze względu na ryzyko zniszczeń przez dziki w okresie zimowym – topinambur stanowi dla nich atrakcyjny pokarm. Wiosną dziki częściej wybierają pola kukurydzy.

Bulwy topinamburu w dniu 10.07.2025,
fot. A. Jasińska

Do sadzenia topinamburu wykorzystuje się sadzarkę kubełkową – ze względu na nieregularny kształt bulw. Do obsadzenia hektara potrzebne jest od 1,5 do 2 ton bulw, a plonowanie w warunkach polskiego klimatu wynosi od 5 do choćby 40 ton. W lokalnych warunkach roślin nie atakują patogeny. W gospodarstwie uprawiane są dwie odmiany: biała Albik i różowa Rubik. Zbiór bulw trwa od października do maja, a jego termin zależy od pogody. Tak długi okres zbioru jest możliwy dzięki wysokiej odporności roślin, które mogą zimować w gruncie. Łodygi ścinane są sieczkarnią i pozostają na powierzchni gleby, tworząc warstwę próchnicy w trakcie rozkładu. Do zbioru można używać kombajnu ziemniaczanego lub kopaczki elewatorowej. Przechowywanie bulw zimą jest stosunkowo łatwe – są odporne na mróz i pozostają twarde. Problem może pojawić się wiosną – bulwy gwałtownie tracą wodę i wiotczeją.

Koszenie części nadziemnej,
fot. K. Mikołajczyk

Po zbiorach pole wyrównywane jest agregatem uprawowym, a następnie formowane są redliny. Topinambur sadzi się raz, a plantacja odnawia się z kłączy pozostałych w glebie. Gospodarstwo Mikołajczyków posiada certyfikat ekologiczny od 10 lat, co oznacza, iż nie stosuje się tu syntetycznych nawozów mineralnych ani niebiologicznych środków ochrony roślin. Co roku realizowane są kontrole z centrum certyfikacji, podczas których pobierane są próbki do badań.

Zbiór topinamburu,
fot. K. Mikołajczyk

Dystrybucja i zastosowanie rośliny

Kasjan Mikołajczyk zajmuje się sprzedażą, prowadzeniem strony internetowej oraz działaniami marketingowymi. Jak sam podkreśla, mimo wielu korzyści płynących ze spożycia rośliny, rynek świeżego topinamburu w Polsce jest zdominowany przez produkty importowane z Francji lub Niemiec, które osiągają zawrotne ceny w marketach i warzywniakach. Topinambur ma jednak bardzo szerokie zastosowanie. Głównymi odbiorcami gospodarstwa są koła łowieckie i rolnicy, wykorzystujący go jako paszę dla zwierząt. Z topinamburu można także wytwarzać kiszonkę – często mieszaną z lucerną. Roślina znajduje zastosowanie w przemyśle do produkcji chipsów dla drobnych gryzoni, wódki, szamponów, cukierków, syropów, leków dla diabetyków, a choćby kawy. Część nadziemna (łodygi) może być używana do produkcji brykietu i pelletu – według producenta o wyższej wartości energetycznej niż słoma.

Bulwy przygotowane do sprzedaży,
fot. K. Mikołajczyk

Właściwości zdrowotne i odżywcze topinamburu

Topinambur, jak zaznacza K. Mikołajczyk, jest prawdziwą skarbnicą składników odżywczych i posiada liczne adekwatności prozdrowotne. Bulwy zawierają witaminy A, B1, C i E, a także potas, wapń, żelazo i inne składniki wspierające prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Kluczowym składnikiem prozdrowotnym jest inulina, która stymuluje rozwój korzystnej mikroflory jelitowej, poprawiając trawienie. Inulina pomaga regulować poziom cukru we krwi i może wspomagać normalizację glikemii, szczególnie u osób z cukrzycą typu 2. Zmniejsza insulinooporność i jest łatwiejsza do pozyskania niż ta zawarta w cykorii. Topinambur wspomaga także perystaltykę jelit, a zawarty w nim błonnik sprzyja uczuciu sytości, co może wspierać proces odchudzania. Zawiera również przeciwutleniacze, które pomagają w walce z wolnymi rodnikami, spowalniając starzenie się komórek. Może wspierać regulację ciśnienia tętniczego, pracę wątroby i nerek, przyczyniając się do oczyszczania organizmu. Dodatkowo, jak zaobserwowano podczas wizyty, topinambur może być spożywany na surowo – w tej formie jest chrupiący, soczysty i ma delikatnie słodki smak, porównywany przez producenta do orzechów.

Idź do oryginalnego materiału