Kazali wyciągać gotówkę, a zaraz nie będzie co z nią zrobić. Coś dziwnego dzieje się w bankach

4 godzin temu
Z jednej strony warto mieć zapas gotówki na "czarną godzinę", ale z drugiej strony już niedługo trudniej będzie nią płacić. Unia Europejska wprowadza limity, a banki wycofują się z bankomatów. Wszystko idzie w kierunku transakcji bezgotówkowych, tymczasem ostatnie wydarzenia pokazały, iż pieniądz papierowy jest niezastąpiony.


Przez ostatni rok było tyle (i narastających) cyberataków i przerw w dostawach prądu (m.in. blackout w Hiszpanii), iż same banki zaapelowały do nas wszystkich, żebyśmy odłożyli sobie w domu odpowiednią ilość gotówki na takie kryzysowe sytuacje. Problem w tym, iż ostatnio możemy też zaobserwować presję na płatności cyfrowe.

Unia wprowadzi limity na płatności gotówkę. Maksymalnie będzie można zapłacić 10 tys. euro


Tymczasem od 2027 roku w całej Unii Europejskiej zostaną wprowadzone ograniczenia dotyczące płatności gotówkowych. Maksymalna dozwolona transakcja gotówką wyniesie 10 tys. euro (ok. 42,7 tys. zł), a wszystkie większe płatności będzie można realizować wyłącznie dzięki przelewu lub karty.

Nowe przepisy mają obowiązywać nie tylko przedsiębiorców, jak dotychczas w Polsce (obecnie limit wynosi 15 tys. zł), ale wszystkich obywateli UE. Regulację nakładają także obowiązek identyfikacji osób (np. przez pokazanie dowodu) dokonujących zakupów za gotówkę. Dotyczyć to będzie transakcji między 3 a 10 tys. euro.

Sprzedawcy będą zobowiązani sprawdzić dokumenty tożsamości i odnotować dane nabywców. W szczególnych przypadkach, jak np. zakup dzieł sztuki czy nieruchomości, mogą też zapytać o źródło pochodzenia środków. Państwa członkowskie będą mogły wprowadzić jeszcze niższe limity wewnętrzne, jeżeli uznają to za potrzebne.

Celem tych zmian jest walka z przestępczością – ograniczenie prania brudnych pieniędzy i finansowania terroryzmu, które łatwiej przeprowadzać przy użyciu gotówki. Transakcje bezgotówkowe są znacznie łatwiejsze do monitorowania, dlatego Unia Europejska zdecydowała się na ujednolicenie przepisów. Rozporządzenie zostało uzgodnione już w styczniu 2024 roku.

Banki rezygnują z bankomatów. To problem w mniejszych miejscowościach


Ponadto banki likwidują bankomaty. Tylko w ciągu roku w Polsce ich liczba zmniejszyła się o 5,5 proc. – informuje Infor.pl. Powód? Wysokie koszty ich utrzymania i malejącego zainteresowania klientów (ponad 95 proc. transakcji kartą to transakcje bezgotówkowe).

W Polsce nie ma odpowiednich przepisów zobowiązujących banki do zapewnienia dostępu do gotówki. Pozwala to im na swobodne ograniczanie liczby bankomatów, ale jednocześnie stwarza ryzyko wykluczenia finansowego osób preferujących gotówkę, zwłaszcza starszych i mieszkańców wsi.

Wzbudza to sprzeciw Rzecznika Praw Obywatelskich, ale i wielu Polaków. Transakcje bezgotówkowe (np. kartami zbliżeniowymi czy BLIK-iem) są wygodne i szybkie, ale nie powinny zupełnie zastąpić tradycyjnych płatności. Tymczasem decyzje władz i instytucji wskazują na coś innego.

I nie chodzi tu o to, iż łatwiej jest monitorować i kontrolować nasze finanse, jeżeli wszystkie środki mamy zgromadzone na kontach elektronicznych, a nie "w skarpecie". Obawa jest związana właśnie z awariami (hakerzy, brak prądu etc.) i kryzysami (np. powódź, wojna), bo po prostu tracimy wtedy dostęp do naszych pieniędzy i nie mamy jak zapłacić za produkty niezbędne do przeżycia.

Idź do oryginalnego materiału