Przed nami zwieńczenie całorocznej pracy na polu, więc aby odpowiednio wyznaczyć termin zbioru zbóż i rzepaku, należy się przygotować, uwzględniając liczne czynniki, które ostatecznie wpłyną na ilość i wartość pozyskanego surowca.
Letnie pola rozświetlone słońcem i wypełnione kłosy ziarnami to znak, iż zbliża się najważniejszy moment sezonu – żniwa. Choć pozornie wydaje się, iż to tylko kwestia uruchomienia kombajnu, by zebrać plon, w rzeczywistości zbiór to jeden z najbardziej odpowiedzialnych etapów produkcji roślinnej. To czas, kiedy wiele miesięcy pracy zostaje zweryfikowanych przez naturę, ale i przez podejmowane decyzje technologiczne. Odpowiedni termin zbioru zbóż i rzepaku, adekwatne ustawienie maszyny, zdrowotność plantacji, a także sposób obchodzenia się z zebranym materiałem – to wszystko ma wpływ na końcowy wynik ekonomiczny i jakość plonów.

Fazy dojrzałości zbóż i rzepaku
Zboża przechodzą przez trzy główne etapy dojrzewania. Początkowo, w fazie dojrzałości mlecznej, ziarno pozostało miękkie i bardzo wilgotne. Następnie przechodzi w dojrzałość woskową – ziarniak zaczyna twardnieć, a jego wilgotność obniża się, choć wciąż przekracza bezpieczny próg przechowalniczy. Pełna dojrzałość, nazywana także technologiczną, oznacza moment, w którym ziarno jest już twarde, łatwo się omłaca i osiąga wilgotność w granicach 12–14%.
W przypadku rzepaku, dojrzałość zbiorczą rozpoznaje się nieco inaczej. Rozróżnić można dojrzałość techniczną – moment, kiedy łuszczyny są żółto-słomkowe, a nasiona brunatne, ale o wysokiej wilgotności. Dawniej, w technologii zbioru dwuetapowego, w tej fazie dokonywano ścinania roślin i układania na pokosy, aby rośliny dosychały, osiągając dojrzałość pełną. Wówczas łuszczyny przybierają odcień blado-brązowy, a nasiona są czarne, twarde, o wilgotności poniżej 9%. Nasiona na roślinach rzepaku dojrzewają nierównomiernie, w kolejności, w jakiej zaczynały zakwitać. Nasiona na pędach głównych mogą osiągnąć dojrzałość choćby dwa tygodnie wcześniej niż te na ostatnich rozgałęzieniach bocznych.
Dlaczego więc odpowiedni termin zbioru zbóż i rzepaku ma takie znaczenie? Opóźnienie zbioru rzepaku grozi nie tylko pogorszeniem jakości, ale przede wszystkim stratami wynikającymi z osypywania się łuszczyn, które przy mechanicznych wstrząsach łatwo pękają, gubiąc nasiona na polu.

Czekać czy się spieszyć?
Decyzja o tym, czy warto poczekać jeszcze kilka dni, czy może trzeba jak najszybciej przystąpić do żniw, zależy od wielu czynników, ale w największym stopniu od prognozowanego przebiegu pogody. Gdy dysponujemy suszarnią, możemy uniknąć pogorszenia jakości zbiorów związanych z opadami, rozpoczynając zbiór nieco wilgotniejszego ziarna, by uniknąć szkód spowodowanych przez zapowiadane deszcze. Przemoczone kłosy choćby przed osiągnięciem wilgotności zbiorowej mogą zacząć kiełkować jeszcze na roślinie, co obniża wartość ziarna w obrocie towarowym. Także choroby, które rozwijają się w sprzyjających warunkach wilgotnościowych – jak fuzarioza kłosów, czerń zbóż, czy czerń krzyżowych w przypadku rzepaku – przyczyniają się do pogorszenia jakości i szybszego starzenia się plonu.
Gotowość do zbioru jest zależna od gatunku i formy rośliny, ale duże zróżnicowanie występuje także wśród odmian tego samego gatunku. Najwcześniej dojrzewa jęczmień ozimy, następnie pszenica ozima i rzepak ozimy – choć tu występują duża zmienność w zależności od przebiegu warunków w danym sezonie. Później dojrzewają jęczmień jary, pszenżyto ozime i pszenica jara. Żyto dojrzewa w podobnym terminie co pszenica ozima, jednak w początkowym okresie dojrzałości trudniej się omłaca, a iż jest mało podatne na osypywanie się ziaren, można odłożyć jego zbiory na później, gdy kłos stanie się bardziej kruchy i łatwiejszy w omłocie.


Jak ocenić gotowość do zbioru?
Aby precyzyjnie ustalić optymalny termin zbioru zbóż i rzepaku bardzo pomocne okazują się wilgotnościomierze. Te proste w obsłudze urządzenia pozwalają błyskawicznie określić wilgotność próbki pobranej z pola lub przyczepy. Ich rola jest nieoceniona szczególnie w sytuacjach niepewnej pogody, kiedy szybkie decyzje są kluczowe. Pomagają uniknąć sytuacji zbyt wczesnego rozpoczęcia zbiorów, co może skutkować przegrzaniem się i gniciem zebranego plonu. Już różnica 2–3% wilgotności nasion może decydować, czy plon będzie się dobrze przechowywał, czy ulegnie zepsuciu. Mimo to wielu rolników wciąż sięga po sprawdzone metody organoleptyczne – próbne młócenie kłosów w rękach, rozgryzanie ziarna czy ocena twardości i koloru łuszczyn pozwalają na podstawowe rozpoznanie stanu dojrzałości. To sztuka wymagająca doświadczenia i wyczucia, które zdobywa się przez lata, ale może być zawodna.
SPRAWDŹ TAKŻE: Jakie będą ceny zbóż i rzepaku w 2025 i 2026 roku? – krajowa prognoza
Odmiany a termin zbioru zbóż i rzepaku
Nie można zapominać o odmianach – różnice między nimi bywają bardzo istotne. Niektóre z nich dojrzewają choćby tydzień wcześniej niż inne, co w praktyce pozwala na lepsze rozłożenie prac żniwnych. Wczesne odmiany rzepaku, które gwałtownie kończą wegetację, mogą być zbierane w pierwszej kolejności, co ogranicza spiętrzanie prac polowych. Z kolei zboża różnią się tempem oddawania wody i skłonnością do wylegania – a to ostatnie szczególnie zwiększa ryzyko strat w przypadku opóźnień.
Zdrowotność roślin a termin żniw
Stan zdrowotny roślin odgrywa ogromną rolę, jeżeli chcemy wyznaczyć najlepszy termin zbioru zbóż i rzepaku. Rzepak porażony przez choroby, w tym w największym stopniu przez zgnilizną twardzikową, przedwcześnie kończy wegetację, sprawiając, iż rośliny są wcześniej gotowe do zbioru – niestety kosztem plonu. Intensywnie prowadzone łany rzepaku, o dobrej zdrowotności, później zakwitają i dłużej kwitną, tworząc więcej łuszczyn na rozgałęzieniach bocznych, co znacznie opóźnia zbiory. Podobnie w przypadku zbóż – wysoka presja chorób i nieodpowiednie ich zwalczanie prowadzą do wcześniejszego zniszczenia liści i zasychania roślin.

Parametry jakościowe plonu a moment zbioru
Zbiory to także czas, kiedy należy bacznie przyglądać się parametrom jakościowym plonu, ponieważ termin zbioru zbóż i rzepaku ma bezpośredni wpływ na te wskaźniki. W przypadku pszenicy ozimej najważniejsze są zawartość białka, liczba opadania i wyrównanie ziarna. Białko, jako składnik decydujący o przydatności wypiekowej, ulega wahaniom w zależności od pogody, nawożenia, ale także terminu zbioru. Zbyt późne koszenie może skutkować rozpoczęciem przemian enzymatycznych w nasionach i rozkładem białka.
Opóźniony zbiór, przy niekorzystnych warunkach atmosferycznych, może prowadzić także do porastania ziarna i spadku liczby opadania – parametru decydującego o jakości wypieku chleba. Jest to parametr najbardziej wrażliwy na wystąpienie opadów w czasie dojrzałości zbóż. Jego pogorszenie zwykle wyklucza konsumpcyjną jakość ziarna pszenicy, choćby przy utrzymaniu pozostałych parametrów jakościowych. Przesuwanie się terminu zbioru rzepaku spowodowane opadami deszczu również powoduje obniżenie jakości. Przy dłużej utrzymującej się wilgoci na łuszczynach nasiona zaczynają porastać, a zawartość tłuszczu obniża się.
Skąd się biorą straty i jak ich uniknąć?
Podczas zbioru nietrudno o straty. Wystarczy nieprawidłowo ustawiony kombajn, by część plonu została na polu. Zbyt mocny strumień powietrza, zbyt wysokie obroty bębna młócącego czy niewłaściwie dobrane sita prowadzą do wydmuchiwania lżejszych ziaren. Także niejednorodne dojrzewanie plantacji bywa problemem – ziarno z jednej części pola może być już gotowe, podczas gdy inna wciąż wymaga czasu. W takich sytuacjach niezbędna jest rozwaga i umiejętność znalezienia kompromisu, który pozwoli zminimalizować straty i utrzymać jakość.
W przypadku rzepaku, źródłem strat może być także zbyt niskie koszenie zielonych łodyg. Pełna dojrzałość nasion przy zielonych łodygach nie jest niczym zaskakującym, jednak zbyt niskie ich ścinanie i przechodzenie przez elementy robocze kombajnu prowadzi do wypływu soków, do których przyklejają się suche nasiona rzepaku i zostają wyrzucone razem z wilgotnymi resztkami pożniwnymi. Z kolei zbyt niska wilgotność nasion w przypadku zbóż może prowadzić do łatwego kruszenia się ziaren, zwiększając udział połówek, które stanowią zanieczyszczenia użyteczne. Ich nadmierne występowanie jest często parametrem generującym potrącenia w skupie.


Suszenie, magazynowanie i wykorzystanie
Po zakończeniu żniw nie kończy się jednak troska o plon. Ziarno musi zostać odpowiednio zabezpieczone, zanim trafi do skupu lub zostanie wykorzystane w gospodarstwie. jeżeli jego wilgotność przekracza bezpieczny poziom – zwykle 13–14% dla zbóż i 7–8% dla rzepaku – należy je jak najszybciej wysuszyć. Niedosuszone ziarno może zacząć pleśnieć, co prowadzi do nieodwracalnej utraty jakości. W silosach i pryzmach konieczna jest kontrola temperatury oraz wilgotności, szczególnie w pierwszych tygodniach po zbiorze, kiedy ziarno „oddycha” i wciąż zachodzą w nim procesy biologiczne.
Dobrą praktyką jest też przewietrzanie materiału oraz zapewnienie mu czasu w stabilizację – dzięki temu ziarno będzie bezpieczne zarówno do przechowywania, jak i do dalszego przetwórstwa. Świeżo zebranym zbożem, bezpośrednio po zbiorze, nie powinno się skarmiać zwierząt, szczególnie trzody chlewnej. Powodem jest wysoka aktywność biochemiczna takiego ziarna, która może powodować problemy trawienne jak biegunki i wzdęcia. Dodatkowo, świeże ziarno zawiera więcej związków antyżywieniowych, które mogą negatywnie wpływać na zdrowie i przyrosty zwierząt.