- Świnki są dziś w granicach pięciu złotych, czyli za pięćset złotych sprzedaję stukilogramową świnkę. To jest naprawdę mało. No i mówi się o tym, iż mały wspólnotowy rynek. Minister mówi, iż tak naprawdę to kilka się da zrobić, bo jesteśmy w Unii i tak dalej. Tylko, iż o ile chodzi o te świnki, to tutaj sytuacja wygląda zupełnie inaczej, bo w Polsce świnki są na przykład tańsze niż w Niemczech. W Polsce brakuje świnek, a mimo to ceny są niskie i czym to jest spowodowane? – pyta Janusz Terka – hodowca świń z powiatu piotrkowskiego i działacz Solidarności RI.
