
Inspektorzy z oddziału Inspekcji Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Białymstoku, wczoraj 3 czerwca br. zatrzymali na granicy marchew z Rosji, która miała trafić na polski rynek.
W kontrolowanej partii warzyw z Rosji znajdowało się 16 ton marchwi. Jak się okazało, marchew z Rosji nie nadawała się do dalszej sprzedaży.
Zepsuta i zapleśniała marchew z Rosji
Decyzję o zakazie wprowadzenia towaru na polski rynek wydał oddział IJHARS w Białymstoku. Jak wynika z oficjalnego komunikatu, marchew wykazywała wyraźne oznaki psucia i zapleśnienia, co jednoznacznie wykluczało jej dalszą dystrybucję.

Wczoraj, 3 czerwca 2025 r. inspektorzy z oddziału Inspekcji Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Białymstoku zatrzymali na granicy zepsutą marchew z Rosji, która miała trafić na polski rynek.
fot. zrzut ekranu, Facebook
To nie pierwszy taki przypadek
To nie pierwsza tego typu sytuacja. Bowiem w lutym br. inspektorzy jakości handlowej również zablokowali wjazd rosyjskiej marchwi. Gdyż jej jakość wzbudziła podobne wątpliwości. Wówczas zepsuta marchew z Rosji miała trafić na polski rynek w ilości niemal 20 ton.
IJHARS kontroluje importowane warzywa
Obecnie kontrole importowanych warzyw i owoców są intensyfikowane, szczególnie w okresie wiosennym, gdy wzrasta liczba dostaw tzw. nowalijek. IJHARS przypomina, iż jednym z celów kontroli jest zapobieganie nieuczciwym praktykom. Między innymi takim, jak celowe wprowadzanie konsumentów w błąd i oferowanie importowanych warzyw jako produkty krajowe.
Nie tylko marchew z Rosji zatrzymana na granicy
W ostatnim czasie zatrzymano również inne ładunki niespełniające standardów jakościowych. Ściśle mówiąc, wśród warzyw pogorszonej jakości była m.in. kapusta z Macedonii Północnej oraz papryka z Turcji.
Źródło: IJHARS