Porównajmy dane z 5 ostatnich lat. W każdym przypadku mówimy o okresie styczeń – kwiecień. W pierwszych czterech miesiącach tego roku sprowadziliśmy z Egiptu do Polski ponad dwa razy więcej mrożonych truskawek niż przed rokiem – ponad 12 tysięcy ton.
Jeśli to nie błąd w bazie GUS-u, a takie przypadki w przeszłości miały miejsce, to sytuacja dowodzi jednego. Rekordowych niedoborów surowca do mrożenia w Polsce i w Europie. Większy jest także całkowity import, co jest pośrednio wynikiem ogólnego niedoboru wielu gatunków owoców w tym sezonie.
W tym samym czasie, gdy mroźnie i branża spożywcza kupują ponad dwa razy więcej mrożonych truskawek niż przed rokiem, ceny na skupach biły kolejne rekordy.
Jak widzimy na poniższym wykresie, udział Egiptu w całkowitym imporcie przez cały czas jest zdecydowanie dominujący. Na drugim miejscu są Niemcy (reeksport), a na trzecim Chiny.
