Wyobraź sobie, iż wchodzisz rano do ciągnika i zamiast zastanawiać się, czy dziś znowu coś będzie stukać, piszczeć, albo szarpać przy zmianie biegów – po prostu siadasz i jedziesz. Bez kombinowania, bez nerwów. Tak właśnie pracuje się z nową serią Massey Ferguson 5M – maszynami stworzonymi po to, żeby dać Ci święty spokój i konkretną robotę.
Bo Massey nie odkrywa Ameryki na nowo. On po prostu wie, iż rolnik potrzebuje niezawodnego sprzętu, który ma kopa, jest intuicyjny w obsłudze i nie zamęczy kieszeni. I dokładnie taki jest MF 5M – rozsądny, nowoczesny i gotowy do działania na każdym polu, ale i w oborze.
Wybór odpowiedniego ciągnika w gospodarstwie zajmującym się produkcją mleka to sprawa niebagatelna. Bo chociaż ciągnik nie wydoi krowy i nie napoi cielaka, to może odciążyć gospodarza w codziennych obrządkach i pomóc tam, gdzie liczy się każda minuta, każdy zakręt i każdy litr paliwa.
A jeżeli już szukać takiej maszyny, która wpasuje się w hodowlany tryb życia – nowy Massey Ferguson 5M rzuca się w oczy (i serce) od razu.

Nie za duży, nie za mały – do obory w sam raz
Jak wiadomo, w oborze nie ma miejsca na „rozpędy”. Tutaj trzeba zwinności, ciasnych nawrotów i dobrej widoczności. I właśnie trzy pierwsze modele serii MF 5M zostały stworzone z myślą o takich warunkach. Ich kompaktowa konstrukcja i dobrze dobrany rozstaw osi sprawiają, iż czują się w oborze jak ryba w wodzie – a dokładniej jak Massey M5 w oborze.
Promień skrętu 4,65 m (do modelu MF 5M.115), wspomaganie kierownicy i świetna widoczność z kabiny sprawiają, iż choćby w wąskim korytarzu między kojcami można śmiało kręcić bez stresu. I choć mówimy tu o ciągniku do pracy w pomieszczeniu, to nowe MF M5 nie zawahają się też przy sianokosach czy prac polowych.
Od 95 do 145 KM – moc, która nie przestraszy cielaka
MF 5M oferuje sześć modeli mocy – od 95 KM do 145 KM – i wszystkie korzystają z czterocylindrowego silnika AGCO Power o pojemności 4,4 litra. Taki zestaw gwarantuje siłę potrzebną zarówno do rozrzutnika, jak i do ładowacza, a przy tym nie przesadza ze spalaniem.
No i najważniejsze: normy emisji Stage V? Odhaczone. A wszystko to bez rury wystającej przed szybą – cały system „All-in-One” schowany jest pod kabiną. Widok? Jak z traktora z przodu, a nie z czołgu.

Dyna-4 to przekładnia, która rozumie potrzeby hodowcy
Zapomnij o wciskaniu sprzęgła przy każdym ruchu. Wszystkie modele MF 5M są standardowo wyposażone w przekładnię Dyna-4 – czyli 16 biegów do przodu i 16 do tyłu, zmienianych delikatnymi ruchami joysticka. Do tego rewers elektrohydrauliczny, który przy manewrach w oborze jest jak błogosławieństwo.
Ale Dyna-4 to nie tylko komfort pracy czy prowadzenia. To też niższe spalanie – bo silnik może pracować efektywnie, bez szarpania i bez przeciążania. Dla gospodarstwa, w którym każda złotówka się liczy, to po prostu się opłaca.

Kabina – Twoje biuro z widokiem na krowę
Kto powiedział, iż praca w oborze nie może być wygodna? Kabina MF 5M to 1,3 m szerokości, płaska podłoga, pedały jak w samochodzie i masa szyb, przez które widać wszystko – od cielaka po stóg siana.
Jeśli chcesz jeszcze więcej – możesz wybrać kabiny z zawieszeniem, które skutecznie tłumią wstrząsy przy każdej dziurze. A dla użytkowników ładowacza przyda się Visio Roof – przezroczysty dach, który pozwala widzieć, co dzieje się nad ciągnikiem, a nie tylko wokół niego.
Do obory i nie tylko, MF 5M dla rolnika rolniczego renesansu
Rolnik prowadzący gospodarstwo hodowlane, to taki człowiek renesansu: raz w oborze, raz na łące, raz przy ładowaczu, a raz przy zbiorze kiszonki. I MF 5M to rozumie. Dzięki kompatybilności z ładowaczami czołowymi, hydraulice o wydajności choćby do 100 l/min w opcji, wygodnym sterowaniu joystickiem – maszyna zmienia się w wielozadaniowego pomocnika, który zrobi to, czego akurat potrzeba. I zrobi to wygodnie
A jeżeli chcesz, możesz też korzystać z technologii: MF Guide, Isobus, MF Connect – wszystko po to, by lepiej planować, mniej tracić i więcej zyskać. No i żyć, przepraszam – pracować lepiej.

Hodowco – Ty wiesz najlepiej, czego potrzebujesz
Wiesz, jak wygląda Twoja codzienność: nie ma dnia wolnego, nie ma „nie chce mi się”. Wszystko musi działać. I dlatego ciągnik w gospodarstwie hodowlanym to nie dodatek, ale prawe ramię rolnika. Musi być zwrotny, mocny, wygodny i… po prostu niezawodny.
MF 5M spełnia te oczekiwania. Łączy kompaktowe wymiary z dużą mocą, zwrotnością z komfortem, a jakość Masseya z realnymi potrzebami gospodarstwa.
Bo żadna krowa nie poczeka, aż traktor się naprawi.
Dlatego lepiej mieć takiego, który zawsze jest pod ręką. No i cielaka nie przestraszy wyglądem.