Prezydent chce wyjaśnień ws. CPK. "Odpadły wszystkie mniejsze miasta"

2 godzin temu
Zdjęcie: Szczerze o pieniądzach


Podczas Rady Gabinetowej prezydent rozmawiał z członkami rządu na temat dalszych losów Centralnego Portu Komunikacyjnego. - Dzięki presji rząd się ugiął i powiedział, iż będzie realizował CPK - przyznał szef KPRP Zbigniew Bogucki. Przekazał, iż Karol Nawrocki będzie domagał się odpowiedzi od rządu, dlaczego część miast została z niego wyłączona.


- Dyskutowaliśmy o CPK, wobec którego miliony Polaków - bez względu na emocje polityczne - powiedziały "tak dla CPK". Ten rząd na samym początku mówił, iż tego projektu nie powinno być. Na szczęście, dzięki presji, rząd się ugiął i powiedział, iż będzie realizował CPK - poinformował po zakończonej w środę Radzie Gabinetowej szef Kancelarii Prezydenta RP.
W czasie kampanii wyborczej Karol Nawrocki wielokrotnie zarzucał rządowi, iż całkowicie porzucił projekt budowy lotniska.



CPK na Radzie Gabinetowej. Szef KPRP: Projekt bardzo mocno okrojony


Zdaniem Pałacu Prezydenckiego projekt jest bardzo mocno okrojony i "trudno go nazwać w pełnym określeniu Centralnym Portem Komunikacyjnym". - Szczególnie jeżeli chodzi o połączenia kolejowe - pozostał tylko tzw. Y, czyli połączenie Warszawa-Łódź-Wrocław-Poznań. Odpadły wszystkie mniejsze, średnie, ale także duże miasta - takie jak Szczecin, Białystok czy inne miasta wojewódzkie - stwierdził.Reklama
- Ciekawe, dlaczego ta część Polski, różnie w zakresie miast średnich i wojewódzkich, ma być z tego projektu wyłączona. Będziemy oczekiwać odpowiedzi - zapewnił Bogucki.
W ocenie prezydenta - jak przekazał - niektóre projekty w ramach CPK są bardzo mocno opóźnione. - Często z kuriozalnych powodów, np. przez przedkładanie mapki, które trwa wiele tygodni, co opóźnia proces inwestycyjny. To jest pytanie do rządu - prezydent będzie chciał mieć klarowne odpowiedzi - dodał.

Rada Gabinetowa. Spór premiera i prezydenta o prędkość pociągów w ramach CPK


W czasie Rady Gabinetowej poruszona miała zostać również kwestia prędkości pociągów, jaką będą mogły rozwijać w ramach CPK. - Premier mówił o tym, iż w projekcie prezydenckim przewidujemy prędkości, z którymi mają rozwijać się pociągi w ramach CPK, do 250 km/h, a rząd ma większe ambicje: ponad 300, a choćby 350 km/h. Tylko pan premier nie wspomniał, iż to ogranicza i wyklucza polskich producentów - powiedział Bogucki.
Jak stwierdził szef KPRP na konferencji po Radzie Gabinetowej, w tej chwili polskie firmy mają umiejętności produkcji odpowiednich taborów do prędkości 200 km/h, a docelowo mogą przedłożyć czy wyprodukować taki tabor, który będzie osiągał prędkość 250 km/h.
- Warto o tym mówić, bo tego rodzaju podejście holistyczne do całego projektu - nie tylko jeżeli chodzi o samą prędkość, ale także o całe otoczenie gospodarcze - jest szalenie ważne. Tak budujemy siłę polskiej gospodarki, aby w tym projekcie wkład polski był jak największy - dodał Bogucki.
Idź do oryginalnego materiału