Prognozy mówiły o poprawie, a wyszło jak zwykle w ostatnim czasie. Wskaźniki dość dobrze przewidujące z wyprzedzeniem kondycję największych gospodarek Europy, głównych odbiorców polskiego eksportu, wskazują wskazały w listopadzie, iż wciąż jest źle. I to głównie, jeżeli chodzi o przemysł Niemiec i Francji dotknięty amerykańskimi cłami, chińską konkurencją oraz wysokimi cenami energii.