
Zbliża się niepowtarzalna okazja na skosztowanie rogali świętomarcińskich. Nie musimy jechać do Poznania, by kupić rogale świętomarcińskie. A może spróbujmy upiec rogale w domu? W ten sposób uczcimy Narodowe Święto Niepodległości, a zarazem dzień świętego Marcina.
Rogale świętomarcińskie kojarzą się nam z Poznaniem i Wielkopolską. Słusznie, bo tam narodziła się ta piękna tradycja. Nad jej kultywowaniem czuwa tamtejszy Cech Cukierników i Piekarzy, Grupa Producentów Środka Rogala Świętomarcińskiego na czele z przewodniczącym Stanisławem Butką oraz władze miejskie.
Podstawą rogali świętomarcińskich jest ciasto drożdżowe
Rogale świętomarcińskie powstają z drożdżowego ciasta, wałkowanego z margaryną. W ten sposób powstają charakterystyczne listki z ciasta. Nadzienie obowiązkowo cukiernicy robią z białego maku i bakalii. Całości dopełnia biała pomada i posypka z siekanych orzechów. Nic dziwnego, iż są po prostu przepyszne!
Tradycja wypiekania rogali świętomarcińskich na 11 listopada, kiedy przypadają imieniny świętego Marcina, sięga w Poznaniu na pewno lat 60. XIX wieku. Rogale kształtem nawiązują do podkowy, którą według legendy miał zgubić koń świętego. Warto wspomnieć, iż święty Marcin z Tours jest jednym z patronów Poznania.
Rogale świętomarcińskie — tradycja sięga XIX wieku
W Poznaniu żywa jest legenda, według której tradycja wypiekania rogali świętomarcińskich narodziła się w listopadzie 1891 r. Wówczas ksiądz Jan Lewicki, proboszcz parafii świętego Marcina zaapelował do wiernych, aby zrobili coś dla biednych. Na tej mszy świętej był cukiernik Józef Melzer, który namówił swego pracodawcę do wypieku rogali i rozdawania ich biednym mieszkańcom miasta. Od tego wydarzenia upłynęło wiele lat, podczas których poznańscy cukiernicy osiągnęli niebywały kunszt w pieczeniu rogali świętomarcińskich.
Od lat w siedzibie Cechu Cukierników i Piekarzy w Poznaniu odbywa się uroczysta gala wręczenia certyfikatów, które potwierdzają prawo wypieku rogali świętomarcińskich. Jest to wyjątkowe wydarzenie, organizowane przez Cech we współpracy z Urzędem Miasta Poznania i Wielkopolską Izbą Rzemieślniczą, które już na stałe wpisało się w tradycję regionu.

Wystarczy odrobina chęci, by zrobić rogale świętomarcińskie, i by cieszyć się niepowtarzalnym smakiem. Do pieczenia warto zaangażować wszystkich domowników w celu pożytecznie spędzonego wspólnie czasu
fot. Małgorzata Chojnicka
Certyfikaty otrzymują piekarnie i cukiernie, które spełniają rygorystyczne wymagania, dotyczące receptury i jakości. Kontrolę przeprowadza Wojewódzki Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. W październiku br. przyznał je 97 podmiotom.
Przepis dostępny na stronie
Przepis na rogale świętomarcińskie jest dostępny na stronie Cechu Cukierników i Piekarzy w Poznaniu w zakładce „Rogal Świętomarciński”. Wprawdzie proporcje są na 10 kg ciasta drożdżowego, ale łatwo możemy je dostosować do swoich potrzeb. Do podstawowych czynności należy wałkowanie ciasta drożdżowego z margaryną, która jest twarda i ciasto nie wymaga dodatkowego chłodzenia w lodówce.
Możemy poszczycić się piękną tradycją wypieku rogali świętomarcińskich, która się w dalszym ciągu rozwija. W Poznaniu i w całej Wielkopolsce 11 listopada nie może zabraknąć tego przysmaku w żadnym domu. Dbamy, by były jak najlepszej jakości. Nowe zakłady otrzymują certyfikat na rok, a te, które już taki miały wcześniej — na trzy lata. Szacujemy, iż na świętego Marcina sprzedaje się 700 ton rogali. Receptura jest oficjalnie dostępna i wystarczy jej przestrzegać, by rogale wyszły smaczne. I jeszcze jedno, w ich przygotowanie trzeba włożyć trochę serca, jak we wszystko, co chcemy dobrze zrobić — zdradza Stanisław Butka, przewodniczący Grupy Producentów Rogala Świętomarcińskiego.
Rogale świętomarcińskie — wspólnie spędźmy czas
Nadchodzi niepowtarzalna okazja, aby upiec rogale świętomarcińskie. Wystarczy odrobina chęci i możemy cieszyć się niepowtarzalnym smakiem. Do pieczenia warto zaangażować wszystkich domowników. Będzie to dobrze spędzony czas!

5 godzin temu
![Kukurydza: 100 zł różnicy w cenie. Bydło w górę, a co z nawozami? [Raport rynkowy 7.11.2025]](https://static.tygodnik-rolniczy.pl/images/2025/11/07/546084.webp)















