Szczyt Zełenski-Putin w neutralnym miejscu. Podali te miasta

4 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Rzym, Genewa, Stambuł, Budapeszt, a choćby Mińsk czy Moskwa - to miasta wymieniane jako możliwe miejsce spotkania prezydentów Ukrainy i Rosji, Wołodymyra Zełenskiego i Władimira Putina, w ramach procesu pokojowego. Jak podkreślają analitycy, spotkanie powinno odbyć się w kraju neutralnym.


- Biorąc pod uwagę, iż Putin jest poszukiwany przez Międzynarodowy Trybunał Karny, stolice europejskie, być może z wyjątkiem Budapesztu, są mało prawdopodobnym miejscem spotkania - zaznaczył w rozmowie z PAP Andrew Michta z think tanku Atlantic Council.
Według eksperta propozycje spotkania w Moskwie czy Mińsku nie wchodzą w grę, ponieważ Zełenski "znalazłby się na terenie kontrolowanym przez Putina, gdzie każdy kąt jest inwigilowany przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB)".


- Stambuł wydaje się najbardziej prawdopodobnym miejscem - ocenił Michta, choć zauważył, iż Turcja ma swoje własne priorytety w regionie.Reklama


Spotkanie Zełenski-Putin. Czy odbędzie się w Budapeszcie?


Do zorganizowania spotkania Zełenskiego z Putinem w stolicy Węgier wezwał we wtorek premiera Viktora Orbana lider opozycji Peter Magyar. Premier Donald Tusk przypomniał w środę na platformie X, iż Ukraina otrzymała w 1994 r. gwarancje integralności terytorialnej w ramach tzw. memorandum budapeszteńskiego.
"Być może jestem przesądny, ale tym razem spróbowałbym znaleźć inne miejsce" - napisał Tusk.


- Budapeszt nie wydaje się być prawdopodobnym miejscem do takiego spotkania, Węgry nie są do końca neutralne - zauważył Andrzej Sadecki, ekspert ds. Węgier w Ośrodku Studiów Wschodnich (OSW).
Analityk przypomniał, iż wystąpienia Orbana wielokrotnie w trakcie ostatnich trzech lat miały charakter prorosyjski, choćby jeżeli akceptował on kolejne pakiety sankcji nakładane na Rosję.


Spotkanie Zełenski-Putin. Stambuł lub Genewa najprawdopodobniejszym scenariuszem


Według Nicholasa Lokkera z amerykańskiego think tanku Center for a New American Security (CNAS) z siedzibą w Waszyngtonie ważne jest znalezienie kraju, który jest "wystarczająco neutralny, czyli nie jest otwarcie sprzymierzony z żadną ze stron konfliktu".
Jego zdaniem najbardziej odpowiednimi miejscami byłyby Genewa lub Stambuł; nie Rzym, bo Włochy są "ważnym członkiem zachodniej koalicji wspierającej Ukrainę". Na Genewę, miejsce wielu konferencji pokojowych w przeszłości, wskazał również w komentarzu dla PAP były ambasador USA w Moskwie Michael McFaul.


Podczas poniedziałkowego spotkania w Waszyngtonie prezydent USA Donald Trump, Zełenski i towarzyszący mu przywódcy europejscy ustalili, iż kolejnym etapem w negocjacjach pokojowych powinno być spotkanie Zełenski-Putin, a w dalszej kolejności - rozmowy trójstronne z udziałem amerykańskiego przywódcy.
- Nie jestem pewien, czy spotkanie rzeczywiście dojdzie do skutku, a choćby jeżeli tak, to czy przyniesie trwałe rozwiązania - zastrzegł Michta.
Według niego Putin nie ma powodu, aby negocjować w dobrej wierze i uważa, iż czas działa na jego korzyść.
Idź do oryginalnego materiału