Na trasie Warszawa-Dorohusk doszło przed tygodniem do aktów dywersji. W miejscowości Mika (woj. mazowieckie, pow. garwoliński) eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy. Dzień później w innym miejscu, niedaleko stacji kolejowej Gołąb (pow. puławski, woj. lubelskie), pociąg z 475 pasażerami musiał nagle hamować z powodu uszkodzonej sieci trakcyjnej. Rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak poinformował w środę o postawieniu w tej sprawie zarzutów dwóm obywatelom Ukrainy. Zarzuca się im przeprowadzenie aktów dywersji na zlecenie Rosji.