Ukraińskie holdingi liczą zyski w miliardach – 50% towarów trafia do UE

3 godzin temu

Według opublikowanych danych za rok 2024, wystarczyły pierwsze trzy miesiące ubiegłego roku by w tym okresie zyski ukraińskich holdingów wzrosły pięciokrotnie. Bruksela myśli co z tym zrobić.

W pierwszych miesiącach 2024 roku przychody ukraińskiego sektora rolnego wzrosły niemal pięciokrotnie w porównaniu z analogicznym okresem 2023 roku. Według danych portalu Latifundist.com, dochód tamtejszych przedsiębiorstw rolnych osiągnął równowartość 327 mld UAH (ok. 35,9 mld zł), wobec 65,8 mld UAH (ok. 7,2 mld zł) rok wcześniej.

Zysk branży w I kwartale 2024 roku oszacowano na 37 mld UAH (ok. 4,1 mld zł). Dla porównania: w całym 2022 roku wyniósł 88,6 mld UAH (ok. 9,7 mld zł), a w 2021 roku – 200 mld UAH (ok. 22 mld zł).

Dziesięć najbardziej dochodowych firm rolnych Ukrainy wypracowało w I kwartale ponad 27,5 mld UAH zysku – to 8,4% całkowitego wyniku sektora. Na pierwszym miejscu znalazła się spółka Enselko Agro, która osiągnęła 4,2 mld UAH zysku netto (ok. 462 mln zł). Firma specjalizuje się w produkcji zbóż, soi, rzepaku i słonecznika, zarządza ponad 120 tys. ha ziemi i należy do grupy Kernel – największego ukraińskiego koncernu agrobiznesowego. Beneficjentem Enselko jest Andrij Werewski, założyciel i prezes zarządu Kernelu.

Na drugim miejscu uplasowała się Winnicka Ferma Drobiu – 4,0 mld UAH (ok. 440 mln zł). Jej łączna zdolność produkcyjna wynosi 45 000 sztuk na godzinę, a roczna produkcja wyrobów mięsnych przekracza 497 tys. ton. W zestawieniu znalazły się także: Spółdzielnia „Złote Stawy” – 3,4 mld UAH (ok. 374 mln zł), Agroprodserwis – 3,3 mld UAH (ok. 363 mln zł) oraz Mironowska Ferma Drobiu – 3,1 mld UAH (ok. 341 mln zł). Ostatnia z nich należy do holdingu MHP, którego głównym właścicielem jest Jurij Kosiuk.

„Największy przychód wygenerowały firmy zarejestrowane w centralnych regionach Ukrainy. Przypada na nie 47% całkowitego przychodu, co świadczy o znacznym skoncentrowaniu biznesu rolnego w tych regionach, o niekrytycznej utracie areału w wyniku zaminowania oraz o względnym bezpieczeństwie prowadzenia działalności” – czytamy w artykule Latifundist.com.

Negocjacje z Ukraina trwają, Fot. Pixabay

Ponad 50% produktów rolnych z Ukrainy trafia do Europy

Od 2022 r. Ukraina może sprzedawać do UE swoje towary rolne bez ceł i kontyngentów. Eksport produktów rolno-spożywczych z Ukrainy systematycznie rośnie: jak podaje raport “Analiza obecnego stanu i kierunków rozwoju polityki handlu rolno-spożywczego Ukrainy w 2025 roku” przygotowany przez Ołega Juchnowskiego w ramach Niemiecko-Ukraińskiego Dialogu Rolnego (APD), w okresie styczeń–październik 2024 roku odnotowano wzrost o 15% w porównaniu z rokiem 2023.

Największym rynkiem zbytu pozostaje Unia Europejska – w 2024 roku trafiło tam 56,6% całego eksportu rolno-spożywczego Ukrainy. Wśród państw członkowskich liderami były Hiszpania (11,1%), Niderlandy (7%) i Polska (6%).

W roku 2024 Ukraina zwiększyła eksport zbóż o prawie 30% więcej niż w roku 2023. Wzrost dotyczył wszystkich głównych grup: jęczmienia (+70%), pszenicy (+41%) i kukurydzy (+19%).

Ukraina chce utrzymania preferencji handlowych – powrót do zasad wynikających z umowy DCFTA, będącej częścią “Układu o Stowarzyszeniu między Unią Europejską i Europejską Wspólnotą Energii Atomowej oraz ich państwami członkowskimi, z jednej strony, a Ukrainą, z drugiej strony” zawartej w roku 2016 to dla Kijowa scenariusz wysoce niekorzystny. Eksperci szacują, iż taki regres mógłby zmniejszyć ukraiński eksport do UE choćby o 1,5 mld dolarów rocznie.

Import z Ukrainy kontra rentowność gospodarstw rolnych w UE

Wzrastający import ukraińskich towarów, głównie zbóż, doprowadził do masowych protestów rolników oraz (z inicjatywy Polski) nałożenia przez państwa graniczące z Ukrainą embarga na import produktów rolnych. W związku z tym w 2023 r. Komisja Europejska wprowadziła tzw. autonomiczne środki handlowe (ATM), ograniczające import z Ukrainy na zasadzie limitów przywozowych.

Wprowadzony mechanizm nie wpłynął zasadniczo na wielkość importu ani nie powstrzymał spadku rentowności gospodarstw rolnych w UE. W kwietniu 2025 r. Cédric Benoist, szef grupy “Zboża” w Copa-Cogeca, w liście otwartym do przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen pisał o dramatycznej sytuacji producentów zbóż w UE.

– Import zbóż z Ukrainy doprowadził do nadwyżki towaru na rynku, co obniżyło ceny kluczowych upraw w UE. Całkowity import zbóż w UE wzrósł z 22 mln ton w 2020 roku do 33 mln ton w 2023 – o 50%. Cena pszenicy we Francji na koniec 2023 r. wynosiła ok. 209 euro za tonę – w 2020 r. średnio 304 euro. Tymczasem średni koszt produkcji wynosił w roku 2020 ok. 1414 euro/ha, a w roku 2023 – 2065 euro/ha – pisał Benoist, wskazując, iż kontynuacja dotychczasowych warunków spowoduje całkowite załamanie unijnego sektora zbóż.

– jeżeli pszenica zwyczajna i jęczmień nie zostaną odpowiednio ochronione w nadchodzącym przeglądzie układu o stowarzyszeniu UE–Ukraina, unijny sektor zbóż może nigdy się nie odbudować i żadna wizja przyszłości rolnictwa nie będzie w stanie odwrócić tych szkód – alarmował Benoist.

Ukraińskie produkty rolne trafiają do UE,Fot. iStock

Decyzja PE poprzedzająca rozwiązania dla rolnictwa – ukraińska stal bez ceł

ATM-y wygasają 5 czerwca br. Unia Europejska zdecydowała się już na pierwszy krok w nowych warunkach handlu z Ukrainą. 8 maja Parlament Europejski przyjął propozycję Komisji Europejskiej w sprawie przedłużenia bezcłowego eksportu stali z Ukrainy do UE.

Sprawozdawczyni projektu rozporządzenia w tej sprawie, Karin Karlsbro z Renew Europe, powiedziała, iż dla Ukrainy stal jest niezwykle istotna, ponieważ „służy do produkcji kamizelek kuloodpornych i sprzętu do rozminowywania”. Ten argument był uzasadnieniem dla konieczności przedłużenia Ukrainie możliwości… sprzedaży stali do UE bez ograniczeń celnych i kontyngentowych. Natomiast podczas debaty Komisję reprezentował komisarz ds. rybołówstwa – nie handlu czy gospodarki.

Porozumienie handlowe z Ukrainą – negocjacje trwają

Informacje o negocjacjach pomiędzy Unią Europejską a Ukrainą pojawiały się w mediach w kwietniu br. w związku z posiedzeniem Rady Stowarzyszenia UE-Ukraina.

“Wiceminister gospodarki, przedstawiciel handlowy Ukrainy Taras Kaczka zapowiada, iż Kijów nie zaakceptuje ograniczeń po 5 czerwca 2025 r. i może odpowiedzieć środkami handlowymi wymierzonymi w kraje blokujące negocjacje” – informował ukraiński serwis Interfax.

– Brak progresu w przeglądzie warunków umowy o wolnym handlu będzie miało absolutnie negatywną reakcję z naszej strony. Oczywiste, iż wtedy trzeba będzie współpracować wg negatywnego scenariusza dla wyrównania bilansu handlowego. To oznacza z kolei, iż padną decyzje, które będą najmniej przyjemne dla państw spowalniających politycznie negocjacje dot. umowy o wolnym handlu – mówił Kaczka podczas rozmowy w ukraińskim Centrum Strategii Ekonomicznej.

Serwis Politico w komentarzu do tej wypowiedzi stwierdził, iż “kraje spowalniające” to Polska, Węgry i Słowacja.

Również w kwietniu ukraiński portal Europejska Prawda informował, iż premier Ukrainy Denys Szmyhal wezwał Unię Europejską do utrzymania dotychczasowych zasad handlu i wpisania ich na stałe do umowy stowarzyszeniowej. Odpowiedź Komisji Europejskiej, choć bez konkretów, była pozytywna:

– Ursula von der Leyen, podczas negocjacji z premierem Denysem Szmyhalem 9 kwietnia obiecała, iż parametry handlu między Ukrainą a UE, które zaczną obowiązywać po 5 czerwca, będą na pewno lepsze od tych, które obowiązywały do 2022 r. – informowała Europejska Prawda, dodając, iż Komisja Europejska nie zamierza zrezygnować z możliwości zawieszenia preferencji handlowych, jeżeli eksport niektórych produktów rolnych przekroczy określony próg:

– Ukraińców wezwano do „realizmu w swoich oczekiwaniach”. W szczególności podkreślono, iż kontynuacja stosowania preferencji może wywołać niezadowolenie w wielu krajach i „stać się czynnikiem negatywnym w kontekście przystąpienia Ukrainy” do UE – podkreślał jeden z ukraińskich negocjatorów cytowany przez Europejską Prawdę.

Problem w tym, iż na liście produktów są m.in. drób, jaja, cukier, owies, kukurydza, ale nie ma pszenicy, w sprawie której alarmował Cédric Benoist.

Kiedy poznamy nowe zasady handlu z Ukrainą?

Zgodnie z zapowiedziami Komisji Europejskiej, nowe propozycje dotyczące zasad handlu z Ukrainą mają zostać ogłoszone przed 5 czerwca. Choć do tej daty pozostało 24 dni, nie jest znany ani ich zakres, ani sposób, w jaki uwzględnią postulaty państw członkowskich i organizacji branżowych.

Według źródeł Europejskiej Prawdy, Komisja opóźnia publikację projektu do czasu zakończenia kampanii prezydenckiej w Polsce.

– Kluczowym problemem jest Polska. Była głównym przeciwnikiem kontynuacji autonomicznych preferencji. A teraz sprzeciwia się jakiejkolwiek decyzji przed końcem kampanii wyborczej – twierdzą, iż może to wpłynąć na wyniki wyborów – mówi ukraińskiemu serwisowi anonimowy “inny” negocjator.

Potwierdza to również polski serwis RMF, w artykule z kwietnia:

– Jak dowiedziała się nieoficjalnie nasza dziennikarka, rezultaty negocjacji prawdopodobnie zostaną ogłoszone po drugiej turze wyborów prezydenckich w Polsce, a więc między 1 a 5 czerwca, gdy wygasa obecna umowa. Chodzi o to, by ewentualne ustępstwa polskich negocjatorów nie wywołały gwałtownych protestów rolników w Polsce, co wykorzystałaby opozycja.

Idź do oryginalnego materiału