Unia odchodzi od gazu z Rosji. Co z importem z USA? "To mniejsze zło"
Zdjęcie: | Foto: Shutterstock
W trzy lata po napaści na Ukrainę Europa chce ostatecznie pożegnać się z importem surowców energetycznych z Rosji. Czy słuszny kierunek nie idzie jednak w parze z ryzykiem nowej zależności, tym razem od coraz mniej przewidywalnych i niekoniecznie przyjaznych Stanów Zjednoczonych? Choć kupowanie węglowodorów zza oceanu przejściowo może być mniejszym złem, długoterminowe rozwiązania europejskich problemów znajdują się gdzie indziej.