"To bardzo proste. Indie mogą obniżyć cła o 25 proc. choćby od jutra, jeżeli przestaną kupować rosyjską ropę i wspierać machinę wojenną (Rosji - red.)" - oświadczył Navarro w wypowiedzi dla agencji Bloomberg. Dodał, iż Indie nie wysyłają na razie takiego sygnału.
Mówił o nich "pralnia Kremla". Teraz apeluje do Indii
"Droga do pokoju przynajmniej częściowo biegnie przez Delhi" - podkreślił doradca Białego Domu. "Trzeba doprowadzić do tego, by Indie, ale też Chiny, przestały kupować rosyjską ropę. jeżeli stałoby się to jutro, wojna by się zakończyła" - powiedział.Reklama
"Gdyby wszyscy, w tym Europa, bo Europa też przez cały czas kupuje rosyjską ropę, przestali kupować rosyjską ropę, to byłaby to tylko kwestia czasu, zanim Putinowi skończyłyby się pieniądze na finansowanie tej wojny" - kontynuował doradca.
Wcześniej Navarro określił Indie jako "pralnię Kremla".
Trump drastycznie podniósł cła na indyjskie towary
Od środy obowiązują podwyższone do 50 proc. cła na towary eksportowane z Indii do Stanów Zjednoczonych. USA uzasadniły wyższe cła zwiększonymi zakupami przez Indie ropy naftowej z Rosji. Agencja Reutera przywołała szacunki, według których od 2022 r., czyli od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Indie zaoszczędziły ok. 17 mld dolarów, kupując rosyjską ropę.
Wprowadzenie podwyższonych stawek celnych na import z Indii do USA poprzedziło pięć rund rokowań, które nie przyniosły efektu. Indie zabiegały o taryfy na poziomie 15 proc., a w najgorszym wypadku na poziomie zbliżonym do stawek nałożonych na inne państwa regionu. Przypomnijmy, iż USA nałożyły 20-procentowe cła na import z Bangladeszu i Sri Lanki oraz 19-procentową taryfę na produkty z Pakistanu.