Po początkowych trudnościach związanych z mrozem i suszą, które spowolniły wzrost roślin, sytuacja uległa poprawie. Dzięki intensywnym opadom deszczu w drugiej połowie maja oraz korzystnym warunkom w czerwcu i lipcu ziemniaki odrobiły opóźnienia. Tegoroczne żniwa ziemniaczane zapowiadają się obiecująco pod względem ilości.
Wyzwania na starcie. Zimny i suchy początek 2025 roku
Aktualny sezon nie należy do najłatwiejszych dla krajowych producentów ziemniaków. Sadzenie wczesnych odmian rozpoczęto w większości gospodarstw już w marcu, natomiast pozostała część plantacji została założona w drugiej połowie kwietnia i na początku maja.
Warunki od momentu sadzenia aż do połowy maja pozostawały niezbyt korzystne dla tej uprawy. Chłodna pogoda, której towarzyszyły przymrozki (miejscami choćby poniżej -8°C), a także znaczący niedobór opadów deszczu sprawiły, iż wschody roślin były spowolnione i nierównomierne. Niedobór wilgoci w glebie, pogłębiający się aż do połowy maja, dodatkowo hamował wzrost i rozwój roślin.
Odbicie dzięki deszczom. Przyspieszony wzrost
Sytuacja zaczęła się poprawiać w drugiej połowie maja, kiedy to pojawiły się opady deszczu. Miejscami były dość intensywne. Korzystne warunki pogodowe, które spowodowały przyspieszenie wzrostu ziemniaków na plantacjach, przyniósł w szczególności czerwiec. Lipiec również sprzyjał rozwojowi roślin i gromadzeniu plonu. Zmiany miały najważniejsze znaczenie dla odrobienia opóźnień.
Większa powierzchnia, ale czy większe zbiory?
Powierzchnia uprawy ziemniaków w bieżącym sezonie, jak szacuje GUS, zwiększyła się w porównaniu do roku ubiegłego i wynosi w tej chwili ponad 0,2 miliona hektarów. Wzrost areału w połączeniu z poprawą warunków pogodowych w późniejszym okresie skłania do jasnych wniosków.
Tegoroczne zbiory ziemniaków, jak prognozuje GUS, będą wyższe od ubiegłorocznych. Należy jednak pamiętać, iż późniejsze odmiany ziemniaków wciąż gromadzą plon, a ostateczna wysokość zbiorów będzie zależała od warunków atmosferycznych w dalszym okresie wegetacji.
Zróżnicowanie regionalne
Warto podkreślić, iż stan plantacji ziemniaków jest zróżnicowany regionalnie, a choćby lokalnie. W praktyce oznacza to, iż sytuacja gospodarstw z różnych części kraju może się znacząco różnić. Wszystko jest zależne od lokalnych warunków pogodowych i glebowych.
Artykuł na podstawie raportu GUS.