60 groszy w dół i blady strach. Rolnicy ujawniają: 1,80 zł za mleko w styczniu to będzie cud

10 godzin temu

Ceny mleka w grudniu 2025 spowodowały, iż zamiast świątecznej euforii do polskich gospodarstw zawitała chłodna kalkulacja i blady strach. Producenci kończą rok w atmosferze wielkiej niepewności. Podczas gdy ceny nabiału w sklepach wciąż biją rekordy, w skupach trwa ciche cięcie stawek, które dla wielu gospodarstw oznacza finansowy wyrok.

60 groszy mniej na litrze i wizja ceny 1,80 zł w styczniu sprawiają, iż rolnicy nie gryzą się w język i otwarcie mówią o likwidacji stad. Przeanalizowaliśmy głosy z pierwszej linii frontu: czy rok 2026 będzie końcem polskiego „białego złota”?

Podczas gdy polskie rodziny przygotowywały się do noworocznych wydatków, a ceny eko nabiału w marketach wciąż wywoływały zawrót głowy u konsumentów, w polskich oborach zaczął rozgrywać się cichy dramat. Ceny mleka w grudniu 2025 stały się tematem numer jeden na branżowych grupach dyskusyjnych, gdzie tysiące producentów wymienia się informacjami, o których milczą oficjalne raporty i kolorowe reklamy. To właśnie tam, w setkach wpisów publikowanych między jednym a drugim udojem, widać prawdziwy obraz kryzysu. Jak to możliwe, iż przy przez cały czas wysokich cenach sklepowych, gospodarz dostaje za surowiec coraz mniej?

Najważniejsze fakty w 30 sekund:

  • Ceny mleka w dół: Rolnicy raportują serie obniżek – łącznie choćby o 60 groszy na litrze w ciągu kwartału.
  • Granica opłacalności: Przy kosztach produkcji sięgających 1,90 zł, cena skupu na poziomie 1,80 zł oznacza dla wielu gospodarstw bankructwo.
  • Ucieczka w wołowinę: Rekordowe ceny cieląt (nawet 2500 zł) kuszą hodowców do likwidacji stad mlecznych i przejścia na opasy.

Ceny mleka w grudniu 2025: Metoda plastrowania i budżetowy krach

Najbardziej niepokojącym zjawiskiem, o którym informują hodowcy, jest „metoda plastrowania” stosowana przez skupy. Zamiast jednej, głośnej obniżki, wiele zakładów tnie stawki małymi krokami, miesiąc po miesiącu. Ponadto producenci wymieniają się konkretnymi informacjami o seriach obniżek po 15 groszy każda. Sumarycznie daje to spadek o 45-60 groszy na litrze w krótkim czasie.

Warto podkreślić, iż dla średniego gospodarstwa, które dostarcza do mleczarni 30 000 litrów mleka miesięcznie, taki zjazd oznacza ubytek w domowym budżecie rzędu 13 500 – 18 000 złotych. To kwota, która często pokrywa ratę za maszyny lub rachunki za energię. W rezultacie na forum padają słowa, które mrożą krew w żyłach:

„Koło w sumie 60 gr obniżyło i jak za grudzień wyjdzie 1,80 to będzie cud”. „Kolego oddaje do jednego z pośredników, to już mu zapowiedziała, iż od stycznia znowu obniżka 15 gr”.

Ceny mleka grudzień 2025: Matematyka przetrwania i realne stawki

Analiza cen mleka w grudniu, jakimi wymieniają się rolnicy, pokazuje ogromne pęknięcie rynku. Pod koniec roku polska wieś podzieliła się na dwa światy:

Statystyka rynkowa Kwota brutto za litr
Cena minimalna 1,47 – 1,52 zł
Cena maksymalna 2,75 – 3,12 zł
Najczęstsza wypłata 2,25 zł
Średnia z terenu ok. 2,20 zł

Podczas gdy rolnicy wyliczają matematykę przetrwania, oficjalne komunikaty płynące z resortu rolnictwa malują zupełnie inny obraz rzeczywistości. W artykule Minister Krajewski: Polskie mleczarstwo jest silne… czytamy o rekordowej produkcji i rosnącym eksporcie. To zderzenie dwóch światów – optymizmu statystyk i brutalnej rzeczywistości przy udoju – najlepiej oddaje obecny stan branży.

Dlaczego ceny mleka w grudniu 2025 na poziomie 2,20 zł nie dają spokoju? Ponieważ jak podają rolnicy, koszty produkcji (pasza, prąd, paliwo) wzrosły do poziomu 1,50 – 1,90 zł za litr. Przy cenie 1,80 zł, którą wielu rolników przewiduje na styczeń 2026, produkcja staje się czystym wolontariatem.

Głos z obory: producenci mleka mówią jak jest

Na internetowych forach aż huczy od emocji, a rolnicy nie przebierają w słowach. Kiedy jeden z gospodarzy raportuje dramatyczne 1,52 zł brutto z Olecka, inny odpisuje mu gorzko: „Idziesz na rekord koleżko”. To nie są tylko liczby, to walka o przetrwanie. Inny hodowca ostrzega przed zbliżającym się styczniem: „Zaraz przyjdzie obniżka -50 gr i na ratę za buty nie będzie”. To poczucie beznadziei potęguje ogólny klimat w branży, określany krótko: „Blady strach wśród rolników – jest czego się bać”.

Nawet tam, gdzie ceny wydają się wyższe, entuzjazm gaszą chłodne kalkulacje. „Zjazd cenowy po nowym roku o kolejne 20-30 groszy nie będzie niczym dziwnym” – czytamy w kolejnym wpisie. Największy spór budzą jednak koszty, bo jak zauważa jeden z dostawców: „Większość nie ma kosztu 1,2 zł tylko więcej. Amortyzacji nie wliczasz, a to bezsens”.

Jak kryzys mleczny zmienia hodowców?

Trudne czasy trwale zmieniły charakter hodowców. Dzisiejszy rolnik to postać o stalowych nerwach, którą cechuje skrajna precyzja i brak zaufania. Rozmowy zdominowane są przez wyniki laboratoryjne: „Tłuszcz 4,63, białko 3,52” – to są liczby, które rolnicy recytują z pamięci, bo każdy promil to być albo nie być dla budżetu.

Na forach kipi od agresji, a przeciwników nazywa się „naleśnikami” lub „czajnikami”. Zaufanie do prezesów mleczarni spadło do zera, a każdy kolejny SMS z cennikiem wywołuje jedynie lęk.

Mleko w 2026 roku: czy krowy znikną z polskich pastwisk?

Prognozy rolników na nadchodzący rok są wyjątkowo ponure. Większość nie widzi szans na rozwój i szuka drogi ucieczki. Pierwszą z nich jest ucieczka w wołowinę.

Byczki są drogie jak nigdy „U mnie już za 60kg byczki można 2500 wziąć”. Rolnicy wolą sprzedać krowy na rzeź i zająć się opasami, bo „przy taniejącym mleku to trochę grosza wpadnie”.

Do tego dochodzi pokoleniowy koniec, ponieważ hodowcy z roczników 60. i 70. masowo planują likwidację stad, bo „młodzież nie chce być zakładnikiem obory”. Wszyscy czekają na styczeń z zaciśniętymi zębami. jeżeli zapowiadane obniżki staną się faktem, polską wieś czeka fala bankructw.

Rynek cieląt całkowicie się „odkleił”

Podczas gdy sektor mleczny tonie, a ceny mleka są raz po raz niższe, rynek cieląt przeżywa nieprawdopodobne „ssanie”, które całkowicie odkleiło się od realiów sprzed dwóch lat. w tej chwili ceny są dyktowane przez ogromny popyt i niemal zerową podaż. Handel przypomina gorączkę złota, a transakcje realizowane są w ekspresowym tempie.

  • Byczki HF (czysta rasa mleczna): Choć teoretycznie mniej pożądane, ich ceny szybują od 1500 zł do choćby 2000 zł. Co ciekawe, niektórzy hodowcy uważają kwoty powyżej 1500 zł za „przegięcie pały”, ale rynek i tak je akceptuje.
  • Mieszańce mięsne (MM, LM, SM): Tutaj padają kwoty zaporowe. Za byczka o wadze ok. 60 kg rolnicy biorą 2500 zł.
  • Jałówki: Stawki są nieco niższe, ale wciąż wysokie – jałówka mleczna „ze słabszymi parametrami” schodzi za 1300–1450 zł.

Ceny mleka w grudniu są na tyle niskie, iż rolnicy częściej decydują się na sprzedaż cieląt

fot. agrofakt

Rolnicy zwracają uwagę na obłędne tempo sprzedaży: „Puściłem ogłoszenie i gość po paru minutach chciał wpłacać zaliczkę blikiem… 1500-1600 czysty HF”. Inny dodaje: „U mnie już za 60kg byczki można 2500 wziąć. Telefony się urywają, 5 min po wstawieniu i chcą przelewy bez oglądania”. Z tego powodu handel przeniósł się niemal całkowicie do sieci, a handlarze biorą wszystko, co jest w oborze.

Jaki jest werdykt dla producentów mleka?

Ceny mleka w grudniu 2025 to ostatni dzwonek alarmowy dla sektora. Branża mleczarska w Polsce znalazła się w martwym punkcie, gdzie koszty życia i produkcji zjadają marże niemal do zera.

Podsumowując, rok 2026 nie będzie czasem inwestycji, ale brutalnej weryfikacji tego, kto przetrwa styczniowe cięcia. Dla wielu producentów „białe złoto” stało się ciężarem, którego nie są już w stanie udźwignąć.

Problem rentowności nie dotyczy tylko wybranych regionów, ale staje się wyzwaniem ogólnopolskim. Szczegółowe zestawienie kosztów oraz prognozy ekspertów dotyczące granic wytrzymałości gospodarstw znajdziesz w analizie: Czy rynek mleka ma jeszcze rezerwy? Aktualne ceny, koszty i decyzje gospodarstw. Tekst ten rzuca nowe światło na to, czy obecne strategie oszczędnościowe mają szansę przynieść efekt w 2026 roku


O analizie: Niniejszy materiał powstał na podstawie analizy wypowiedzi producentów mleka na forum Agrofoto.pl. Dane o cenach mleka i obniżkach pochodzą bezpośrednio z wpisów wymienianych przez rolników w grudniu 2025 roku.

Idź do oryginalnego materiału