Zmiany klimatyczne, szczególnie ocieplenie klimatu, istotnie wpływają na rolnictwo. Wyższe temperatury oraz dłuższe okresy ich trwania, bardzo silnie wpływają na rośliny uprawne. W związku z tym należy nieco inaczej podejść do produkcji roślinnej, w tym do terminu siewów zbóż ozimych.
Zmiany klimatyczne to bez wątpienia jedno z najbardziej niepokojących wyzwań, przed którym stoi współczesny świat. Od dłuższego czasu notowany jest wzrost średnich temperatur, obserwuje się zmniejszenie ilości wody oraz nieregularne opady deszczu. W wyniku zmian klimatycznych coraz częściej występują susze i upały. Zjawiska te powodują bardzo silne zniszczenie struktury gleby, co ma bezpośrednie przełożenie na rozwój roślin, a tym samym niższe plony o gorszych parametrach jakościowych.
Zmiany klimatyczne są szczególnie widoczne wiosną i latem, jesienią zdecydowanie mniej. Nie oznacza to jednak, iż jesień jest ,,wolna’’ o wpływu zmian klimatycznych. Jesienią ekstremalne zjawiska pogodowe występują rzadziej, jednak mamy do czynienia z wyższymi temperaturami, które niejednokrotnie realizowane są długo – aż do stycznia. Sytuacja ta sprawia, iż rolnicy zastanawiają się, kiedy najlepiej wysiać zboża ozime. Okazuje się, iż sprawa jest bardziej skomplikowana niż się wydaje.
Wady i zalety późnego siewu
Późny siew ma zarówno wady, jak i zalety. Decydując się na opóźniony siew, trzeba pamiętać, iż plon może być niższy, co wynika z krótszego okresu wegetacyjnego, słabszego krzewienia oraz gorzej rozwiniętego systemu korzeniowego. Słabiej rozwinięty korzeń to większa wrażliwość na suszę, która w wyniku zmian klimatycznych coraz częściej w Polsce występuje. W wyniku opóźnionego siewu może dojść go wymarznięcia. Ryzyko nieprzezimowania dotyczy wszystkich gatunków zbóż ozimych. Choć największe jest w przypadku jęczmienia ozimego.
Różnice w przezimowaniu nie występują tylko w obrębie gatunków, ale także odmian. Dlatego decydując się na opóźniony siew, niezależnie od uprawianego gatunku, należy postawić na odmiany charakteryzujące się większą odpornością na niskie temperatury oraz posiadające cechy umożliwiające im prawidłowe przygotowanie do zimy w krótkim czasie. Opóźniony siew to nie tylko wady, to także zalety. Bez wątpienia dużą zaletą jest mniejsza presja chorób, szkodników oraz chwastów. Szczególnie ważna jest mniejsza presja mszyc, które są wektorami groźnych chorób wirusowych.
Kolejną zaletą jest możliwość założenia plantacji po przedplonach późno schodzących z pola, takich jak: buraki cukrowe czy kukurydza uprawiana na ziarno. Późnojesienne wykorzystanie stanowiska po przedplonach późno schodzących z pola pozwala na istotne zmniejszenie ilości wiosennych prac agrotechnicznych w gospodarstwie. Wiosną w wyniku piętrzenia prac oraz niekorzystnych warunków atmosferycznych, niejednokrotnie trudno jest dotrzymać optymalnych terminów siewu zbóż jarych. Sytuacja ta jest bardzo niekorzystna, gdyż zboża jare bardzo mocno reagują na opóźniony siew, szczególnie w latach z niedoborem wody.
Zmiany terminu siewu
W wielu pozycjach literaturowych oraz poradnikach czy zaleceniach agrotechnicznych duży nacisk kładzie się na termin siewu. Często jest on bardzo dokładnie określony – od-do lub nieco mniej precyzyjny, np. w I dekadzie danego miesiąca. Precyzyjne podanie daty jest jak najbardziej uzasadnione, gdyż oparte jest na wieloletnich obserwacjach i badaniach, z których wynika, iż na przełomie lat dany okres siewu jest najbardziej odpowiedni dla danej odmiany i regionu. Sytuacja ta jednak ulega zmianie.
Coraz częściej widoczne są ,,przesunięcia’’ w terminie siewu. Idą one w kierunku opóźnień. Związane jest to głównie ze zmianami klimatycznymi, które sprawiły, iż od dłuższego czasu zima ,,przychodzi’’ zdecydowanie później niż miało miejsce jeszcze kilka lat temu. Coraz częściej słychać głosy, iż zalecane terminy są nieaktualne. W związku z tym pojawiają się pytania, co robić: przestrzegać terminów siewu, czy iść w kierunku opóźnień. Odpowiedź nie jest prosta i jednoznaczna. Nigdy nie ma pewności, kiedy ujemne temperatury nastaną, czy rośliny z siewów opóźnionych zdążą odpowiednio przygotować się do zimowego spoczynku.
Zmienność warunków atmosferycznych oraz różnice odmianowe sprawiają, iż siewy opóźnione, choćby w dobie zmian klimatycznych, obarczone są dużym ryzykiem, które zawsze ponosi rolnik. Dlatego od niego zależy, czy chce to ryzyko ponieść, czy będzie bardziej zachowawczy i założy plantację w optymalnym terminie. Wszystko zależy od producenta. Zróżnicowane podejście do terminu siewu sprawia, iż w środowisku rolniczym prowadzone są dyskusje, kiedy siać. W wyniku tych dyskusji większość producentów doszła do wniosku, iż termin kalendarzowy jest mało aktualny. Z opiniami tymi zgadzają się naukowcy z wielu jednostek badawczych. Dlatego zmiany w terminach siewu będą dotyczyć również uprawy roślin w systemie integrowanej produkcji, w którym duży nacisk kładzie się na ten element uprawy.

4 godzin temu















