W polskich gospodarstwach trudno o bardziej swojski widok niż New Holland T5.90S. Ten model od kilku lat króluje w statystykach rejestracji – i nic dziwnego: prosty, mechaniczny, a jednocześnie wygodny i praktyczny. „Ciągnik do wszystkiego”, jak mówią właściciele. I mają rację, ale idzie nowe… a adekwatnie nowa seria.
I właśnie do tego hitu sprzedażowego New Holland teraz… dokłada mocniejszego brata. Na początku przyszłego roku do dealerów trafi T5.100S, otwierając nową generację serii T5S. Uwaga: to nie jest sukcesor 90-ki.
T5.100S to ciągnik, który ma ją uzupełnić – dać trochę więcej mocy, trochę więcej udźwigu i trochę więcej możliwości, ale zachowując to, za co polscy rolnicy tak lubią serię T5S: prostotę, wytrzymałość i rozsądną cenę.
Nowa seria T5S to świeża stylistyka, lepsza ergonomia i sporo zmian pod blachą. Bo prosty traktor naprawdę nie musi wyglądać jak eksponat z muzeum techniki. Może być narzędziem nowoczesnym, wygodnym i – co ważne – ulubionym.
Nowa seria T5S, to dużo zmian i jeszcze lepsza funkcjonalność. T5.100S do ładowacza w sam raz, fot. Adam ŁadowskiZwrotność i prowadzenie na nowym poziomie
Jedną z największych zmian w T5S jest modernizacja przedniej osi, która teraz szybciej reaguje na ruchy kierownicy. Efekt? Ciągnik jest zdecydowanie bardziej „posłuszny”, szczególnie tam, gdzie miejsca jest mało, a pracy dużo – na przykład przy zadaniach z ładowaczem czołowym.
A jeżeli komuś zależy na maksymalnej zwrotności, New Holland dorzuca opcję SuperSteer. Ta oś skręca tak głęboko, iż T5S potrafi zawrócić praktycznie w miejscu. Dla wielu gospodarstw – zwłaszcza tych, gdzie trzeba manewrować między halą, stogiem a oborą – to wręcz rewolucja.
Nowa generacja T5S dostępna będzie w wersjach 90, 101 oraz 110 KM, więc każdy powinien znaleźć coś dla siebie.
Rewers elektrohydrauliczny 12F/12R – umożliwia szybką zmianę kierunku bez sprzęgła. Do wyboru trzy poziomy agresywności: niski, średni i wysoki, fot. Adam ŁadowskiMądrzejsza przekładnia, to łatwiejsza praca z ładowaczem
W nowej serii T5S klasyczna przekładnia 12×12 dostaje kilka sprytnych dodatków:
- Dynamic StopStart (hamulec + sprzęgło) – zatrzymujesz się i ruszasz jedną nogą, bez machania pedałami jak organista w kościele. Idealne przy pracy z ładowaczem, kiedy liczy się płynność.
- Rewers elektrohydrauliczny 12F/12R – umożliwia szybką zmianę kierunku bez sprzęgła. Do wyboru trzy poziomy agresywności: niski, średni i wysoki. Czyli: delikatnie przy podjeżdżaniu do palety lub stanowczo, gdy trzeba działać szybko.
To nie są wodotryski dla samej technologii. To realne oszczędności czasu przy każdej palecie, belce czy pryzmie.
New Holland przygotował nową serię T5S do cięższej pracy: opcjonalna pompa 82 l/min daje większe możliwości przy narzędziach wymagających wydajnej hydrauliki, fot. Adam ŁadowskiHydraulika, WOM i nowe możliwości osprzętu
New Holland przygotował nową serię T5S do cięższej pracy:
- opcjonalna pompa 82 l/min daje większe możliwości przy narzędziach wymagających wydajnej hydrauliki,
- nowy przedni WOM z mokrym sprzęgłem jest cichszy, trwalszy i mniej uciążliwy w serwisowaniu,
- seria T5S współpracuje z nowym ładowaczem New Holland 635LU, tworząc bardzo udany zestaw do codziennej obsługi gospodarstwa.
Od 2026 roku dołączy do nich kolejna nowość – elektroniczny tylny TUZ Lift-O-Matic, znacznie ułatwiający regulację zaczepu.
Nowa seria T5S zachowuje prostotę i rozsądek mechanicznego ciągnika, a jednocześnie zyskuje funkcje, które realnie poprawiają codzienną pracę, fot. Adam ŁadowskiWidoczność i komfort: teraz jeszcze lepiej i przyjemniej
Choć T5S przez cały czas jest traktorem mechanicznym, kabina dostała sporą dawkę nowoczesności:
- nowa, czytelna cyfrowa deska rozdzielcza, automatycznie dopasowująca jasność,
- bardziej ergonomiczne sterowanie, w tym nowy przełącznik kołyskowy, którym jednocześnie obsłużysz ładowacz i zmienisz kierunek jazdy,
- nowy układ wydechowy w kształcie litery U, poprawiający widoczność w prawą stronę,
- wydajne oświetlenie LED i opcjonalna LED-owa lampa ostrzegawcza,
- duży prześwit oraz 130-litrowy zbiornik paliwa, który pozwala pracować dłużej bez przymusowych przerw.
To wciąż prosty traktor… ale komfort w kabinie już zupełnie nie „z poprzedniej epoki”.
Łączność, telemetria i automatyczne prowadzenie – tak, choćby w T5S
Nowa seria T5S otwiera się również na inteligentne rolnictwo:
- opcjonalny fabryczny system telematyczny z dożywotnią łącznością,
- portal FieldOps do podglądu danych i parametrów maszyny w czasie rzeczywistym,
- opcjonalny ISOBUS kl. II dla osprzętu elektronicznego,
- od 2026 roku: fabryczne automatyczne prowadzenie współpracujące z wyświetlaczem IntelliView IV Plus.
Prosty traktor, a możliwości jak w maszynach o klasę wyżej.
Nowa seria T5S współpracuje z nowym ładowaczem New Holland 635LU, tworząc bardzo udany zestaw do codziennej obsługi gospodarstwa. Uwagę zwraza wygiete ramię ładowacza. To dla lepszej widoczności, fot. Adam ŁadowskiCzy New Holland T5.100S zostanie nowym hitem sprzedaży w Polsce?
T5.90S pokazał, iż polscy rolnicy chcą ciągników:
- wytrzymałych
- łatwych w obsłudze
- niedrogich w utrzymaniu
- ale jednocześnie wygodnych i nowoczesnych
Nowa seria T5S idzie dokładnie w tym kierunku. Zachowuje prostotę i rozsądek mechanicznego ciągnika, a jednocześnie zyskuje funkcje, które realnie poprawiają codzienną pracę.
Wszystko wskazuje na to, iż T5.100S – jako świeży, mocniejszy brat ulubionej 90-ki – może naprawdę powalczyć o zainteresowanie rolników, szczególnie tych szukających uniwersalnej maszyny pomocniczej.

1 dzień temu



![Ceny zbóż rosną, paliwa w dół. Co z żywcem i nawozami? [Raport rynkowy: 12.12.2025]](https://static.tygodnik-rolniczy.pl/images/2025/12/12/624202.webp)













