Opryskiwacz Pantera 7004 – flagowiec Amazone, który nie musi się tłumaczyć z ceny (video)

5 godzin temu
Opryskiwacz firmy Amazone – Pantera 7004 – nie jest rewolucją. To maszyna będąca efektem przeszło dwudziestoletniej przygody firmy z opryskiwaczami samojezdnymi i kilkudziesięcioletniej z opryskiwaczami w ogóle. Przyjrzyjmy się zatem dokładniej nowemu zielono-pomarańczowemu flagowcowi.

Technicznie rzecz ujmując, opryskiwacz samojezdny to pojazd połączony z opryskiwaczem. W obu tych przypadkach, jak przystało na maszynę flagową, Amazone korzysta z najbardziej zaawansowanych rozwiązań. Zacznijmy więc od “pojazdu”.

Serce maszyny i układ hydrauliczny z rozmachem

Pod maską Pantery 7004 pracuje silnik Deutz o mocy 306 KM i pojemności 7,8 litra. Nie jest to więc przesadnie wyżyłowana jednostka. W dobie downsizingowego wyścigu tenże Deutz w Panterze to raczej ukłon w stronę trwałości i elastyczności.

Silnik współpracuje z bardzo zaawansowanym układem hydraulicznym zbudowanym na… sześciu pompach. Każda z nich przypisana do konkretnej funkcji. Pierwsza, HPV o pojemności 210 cmł odpowiada za napęd jezdny. Generuje ciśnienie robocze do 445 barów i zasila cztery silniki hydrauliczne, które z kolei za pośrednictwem zwolnic realizują napęd kół. Pantera porusza się pewnie i płynnie niezależnie od warunków; układ jezdny jest bowiem w pełni kontrolowany elektronicznie. Trakcja utrzymywana jest niezależnie od obciążenia czy wypełnienia zbiornika.

Kolejna HPR 75 to pompa stałocieśnieniowa dla układów: kierowania, amortyzacji i regulacji rozstawu kół. Następna pompa – MTR-50 – odpowiada za napęd armatury opryskowej.

Kolejne pompy – Bucher 45 i dwie mniejsze (19 i 15 cmł) obsługują układ chłodzenia (dwa niezależne zespoły wentylatorów i chłodnic).

Legalna masa, legalna prędkość

Maszyna waży około 12,5 tony bez obciążenia, a z zapełnionym zbiornikiem nie przekracza 20 t. To najważniejsze dla uzyskania pełnej homologacji drogowej. Prędkość robocza wynosi maksymalnie 30 km/h, a opryskiwacz może poruszać się z maksymalną prędkością do 50 km/h. Aby ułatwić Panterze poruszanie się po pofałdowanym terenie, zastosowano przełożenie w zwolnicach 1:30,3, podczas gdy w mniejszym modelu standardem jest przełożenie 1:23,5. W przeciwieństwie do Pantery 4500, w topowym modelu dzięki zastosowaniu większych silników hydraulicznych o zwiększonych obrotach, większe przełożenie nie oznacza redukcji prędkości maksymalnej.

Psi chód w opryskiwaczu? Bardzo proszę! Fot. mw

Jeśli chodzi o hamulce, pantera dysponuje tak naprawdę trzema: automatycznym hamulcem postojowym, hamulcem roboczym (w dżojstiku) oraz hamulcem nożnym. Ponadto maszyna wyposażona jest w retarder – system znany z ciężkich pojazdów, służący do wspomagania hamowania przy zjeździe ze wzniesień.

Zbiornik

Zbiornik na ciecz roboczą mieści 7000 litrów, a dodatkowe 500 litrów przeznaczone jest na czystą wodę. Opryskiwacz bazuje na module UX w konstrukcji L i daje możliwość montażu belki opryskowej o szerokości roboczej od 24 do aż 48 metrów.
– To, co właśnie widzimy z tyłu, […] to jest opryskiwacz, który tak naprawdę jest żywcem wziętym z naszej topowej, z naszej najczęściej wybieranej maszyny, czyli doskonale znany opryskiwacz z serii UX. W przypadku Pantery 7004 jest to UX o oznaczeniu L, czyli maszyna od 7600 do 8600 litrów pojemności – tłumaczy Marcin Kurzyński, specjalista z firmy Amazone.

Belka: ultralekka, super sztywna i precyzyjna

Pantera korzysta z belki L3 wykonanej z blachy wielokrotnie giętej. Zastosowanie tego materiału zamiast klasycznych profili zamkniętych pozwoliło na zmniejszenie masy (co z kolei ułatwia utrzymanie belki w odpowiedniej pozycji) przy zachowaniu sztywności. Ostatni segment belki wykonano z aluminium i pozostawiono niepomalowany, by uniknąć uszkodzeń lakieru.

Gięte profile belki zamiast zamkniętych pozwoliły na znaczną redukcję masy, fot. mw

Może niezbyt spektakularnym, ale jakże ważnym elementem jest stożkowy sworzeń mimośrodowy w łączeniach segmentów belki, który kompensuje zużycie i utrzymuje poziom belki przez cały okres eksploatacji. Ponadto belki są całkowicie bezobsługowe. – To te otwory, które w belkach, w tych segmentach będą się w miarę wpływu eksploatacji wyrabiały, one będą na coraz szerszej średnicy tego naszego sworznia. Dzięki temu belki w naszym przypadku zawsze będą wypoziomowane i zawsze będą właśnie w jednej linii – tłumaczy Kurzyński.

Niepozorny, a niemal najważniejszy element. Szczególnie w przypadku mocniej wyeksploatowanych maszyn, fot. mw

Do tego zastosowano:

  • SwingStop lub SwingStop Plus – system zapobiegający ruchom wzdłużnym belki,
  • ContourControl – aktywna hydrauliczna stabilizacja,
  • automatyczne zarządzanie pracą sekcji (AmaSelect, AmaSwitch).

W opryskiwaczu wykorzystano rzecz jasne armaturę AmaSelect. Dysze znajdują się w odległości 25 centymetrów od siebie z pierwszymi dyszami dwustrumieniowymi, następnie jednostrumieniowymi z różnymi kątami natarcia na łan, dzięki czemu podczas oprysku przy rozstawie 25 centymetrów mamy tak naprawdę trzy różne kąty natarcia na łan.

Podwozie: jak w górskim kombajnie

Zawieszenie każdego z kół jest całkowicie niezależne, z amortyzatorami hydraulicznymi o skoku 12 cm. Tak jak kombajny zbożowe w wersjach górskich mogą kompensować przechyły, tak zawieszenie Pantery umożliwia poziomowanie maszyny choćby na pochyłościach do 10%. Prześwit standardowy wynosi 1,30 m.

Układ jezdny Pantery imponuje. Tutaj widoczna możliwość kompensacji nierówności, fot. mw

Pantera 7004 ma możliwość zmiennej, hydraulicznej, bezstopniowej regulacji rozstawu kół, dzięki czemu może pracować w trybie psiego chodu. Rozstawy to w wersji standard: od 2,00 do 2,75 m, zaś w wersji DUO: od 2,25 do 3,00 m. To ważne szczególnie podczas pracy w warunkach podmokłych, kiedy ugniatanie gleby musi być ograniczone do minimum.

Kabina: komfort z Jaguara

Kabinę dla Pantery wykonano w fabrykach Claasa; pochodzi ona dokładnie z sieczkarni Claas Jaguar i zapewnia (tak, byliśmy) operatorowi doskonałą widoczność, przestrzeń i ergonomię. W standardzie otrzymujemy:

  • kabinę nadciśnieniową kat. 4 z filtrami węglowymi,
  • klimatyzację, ogrzewanie, fotel pneumatyczny, który może być także wentylowany,
  • terminale (jeden odpowiedzialny za “przestrzeń pojazdu”, drugi za “przestrzeń opryskiwacza”): AmaDrive 7 (pojazd) i Topcon X35 / Trimble GFX 1260 / Amatron 4 (oprysk).
Kabina z Jaguara, duże możliwości wyposażenia i świetna widoczność, fot. mw

To przemyślany układ z czytelnym interfejsem, w którym operator ma wszystko pod ręką.

Comfort Plus – inteligentna armatura

Wersja Comfort Pack Plus to pełna automatyzacja obsługi opryskiwacza, obejmująca:

  • napełnianie ciśnieniowe z możliwością dodania środków,
  • rozwadnianie (z dyszami rotacyjnymi i uderzeniowymi),
  • automatyczne mycie rozwadniacza,
  • przeciwdziałanie pienieniu,
  • przygotowanie maszyny do zimy (z instrukcją na terminalu).

Obsługę można prowadzić z terminala bocznego TwinTerminal 7.0 z ekranem dotykowym.

Wydajność pompy i precyzja oprysku

Pantera 7004 standardowo wyposażona jest w dwie pompy robocze: 260 l/min do oprysku i 350 l/min do obsługi mieszadła.

Dodatkowo możliwe jest zastosowanie systemu High Flow, który łączy obie pompy do oprysku, uzyskując łączną wydajność 660 l/min. Przekłada się to na realną możliwość prowadzenia zabiegów z prędkością 30 km/h przy wysokich dawkach cieczy.

System SwingStop opiera się na tych dwóch siłownikach, fot. mw

Możliwe jest jednoczesne napełnianie zbiornika głównego, czystej wody oraz rozwadniacza. Wydajność ssania to choćby 750 l/min.

Top of the top

Pantera 7004 to nie tylko najdroższy opryskiwacz w ofercie Amazone, ale też najbardziej zaawansowany technologicznie. Nie ma tu miejsca na kompromisy. Belka, hydraulika, zawieszenie, kabina i armatura zostały zaprojektowane tak, jak na topowy opryskiwacz przystało.

Cena? Jak deklarują przedstawiciele Amazone tutaj podobnie jak w przypadku możliwości opryskiwacza i dostępnych wariantów konfiguracji nie ma ograniczeń. Wiemy jednak, iż 5 Panter 7004 już pracuje u polskich rolników, a kolejne egzemplarze są już zamówione.

Idź do oryginalnego materiału