Polski sektor cukru w poważnych tarapatach. Wszystko przez Mercosur

7 godzin temu

Związek Producentów Cukru w Polsce alarmuje: sektor cukru znalazł się w trudnej sytuacji z powodu zapisów umowy handlowej UE–Mercosur. Klauzula ochronna miała chronić unijnych producentów przed tanim importem. Tymczasem to „pic na wodę”, który nie spełni swojej roli. W praktyce może okazać się jedynie pustym zapisem narażającym polskich plantatorów buraków i przetwórców na wielkie straty.

W teorii klauzula ochronna w umowie UE–Mercosur miała być „hamulcem bezpieczeństwa” dla europejskiego rolnictwa. Jej zadaniem było reagowanie na nagły wzrost importu produktów rolnych pochodzących z Ameryki Południowej. Tymczasem, jak przekonują przedstawiciele branży, w przypadku cukru mechanizm ten nie odzwierciedla realiów funkcjonowania rynku. Tym samym nie zapewnia skutecznej ochrony.

Według Związku Producentów Cukru (dalej ZPC) w Polsce konstrukcja klauzuli jest oderwana od praktyki handlowej. Konkretnie to przyjęte progi reagowania są zbyt wąskie, by realnie zabezpieczyć europejski sektor cukru przed nadmiernym napływem taniego surowca z Ameryki PŁd.

Dlaczego polski sektor cukru protestuje?

Główny zarzut dotyczy kryteriów uruchomienia mechanizmu ochronnego. Klauzula przewiduje, iż Komisja Europejska może interweniować, gdy wolumen importu wzrośnie o co najmniej 10%, a jednocześnie ceny importowe spadną o 10% względem średniej unijnej.

Kryteria zawarte w klauzuli mogą wydawać się rozsądne w teorii. Natomiast w praktyce nie odzwierciedlają dynamiki handlu cukrem. Kontyngenty taryfowe są wyczerpywane już na początku roku, co uniemożliwia wychwycenie wzrostu importu w dalszej części sezonu — wyjaśnia Michał Gawryszczak, dyrektor Związku Producentów Cukru w Polsce

Eksperci wskazują, iż różnica między cenami cukru w UE a na rynku światowym regularnie przekracza 10%, choćby w stabilnych warunkach. W efekcie próg ochronny przestaje być realnym narzędziem. Między innymi dlatego, iż mechanizm nie reaguje na zjawiska, które faktycznie destabilizują rynek.

Branża podkreśla, iż europejski sektor cukru już dziś walczy z presją konkurencyjną. Poza tym dobijają go wysokie koszty produkcji. Dlatego też brak skutecznych zabezpieczeń może pogłębić problemy ekonomiczne wielu zakładów i plantatorów buraków cukrowych.

Zdaniem ZPC, unijny, w tym polski sektor cukru stoi przed ryzykiem długoterminowych szkód strukturalnych. Ściśle mówiąc, skutkiem będzie ograniczenie produkcji buraków i cukru, spadek rentowności i utrata miejsc pracy w rolnictwie i przetwórstwie

fot. Katarzyna Kupczak

Umowa UE–Mercosur — ryzykiem dla całej UE

Związek Producentów Cukru ostrzega, iż porozumienie z krajami Mercosur (m.in. Brazylią, Argentyną, Paragwajem i Urugwajem) może osłabić pozycję europejskiego przemysłu rolno-spożywczego. W szczególności uderzy w sektor cukru, który od lat jest podatny na wahania cen i zmiany regulacji.

Import cukru z Ameryki Południowej jest znacznie tańszy, niż europejski towar. Wszystko przez różnice w kosztach produkcji, niższe standardy środowiskowe oraz brak limitów emisji. Według ZPC, wprowadzenie dodatkowych kontyngentów na cukier z regionu Mercosur oznacza zwiększoną presję na unijnych producentów, którzy muszą spełniać znacznie bardziej restrykcyjne wymogi.

Co więcej, Komisja Europejska zapowiedziała utworzenie „sieci bezpieczeństwa” o wartości 6,3 mld euro dla rolnictwa. Jednakże, jak zauważa branża — brakuje konkretów dotyczących sposobu wsparcia unijnych plantatorów buraków cukrowych. W przeszłości podobne obietnice kończyły się na deklaracjach, a realnej pomocy dla sektora nie było.

Co dalej z unijną ochroną producentów cukru?

ZPC przypomina, iż po Brexicie Polska straciła około 250 tys. ton eksportu cukru na rynek brytyjski. Mimo to KE nie wdrożyła skutecznych mechanizmów kompensacyjnych. w tej chwili sytuacja może się powtórzyć — tym razem z powodu umowy UE–Mercosur.

Nawet jeżeli klauzula ochronna zostanie uruchomiona, nie zapewni realnej ochrony. Wahania cen o 10% to normalne zjawisko w naszym sektorze — podkreśla Gawryszczak.

Zdaniem Związku, sektor cukru stoi przed ryzykiem długoterminowych szkód strukturalnych. Ściśle mówiąc, skutkiem będzie ograniczenie produkcji buraków i cukru, spadek rentowności i utrata miejsc pracy w przetwórstwie. Organizacja zapowiada dalsze działania na forum krajowym i unijnym, domagając się korekty zapisów umowy.

Sektor cukru ostrzega przed symboliczną ochroną przed Mercosurem

Wydźwięk listu Związku Producentów Cukru jest jednoznaczny. Mianowicie sektor cukru nie może liczyć na realne wsparcie w ramach umowy UE–Mercosur. Klauzula ochronna, zamiast chronić rynek, stała się formalnością bez praktycznego znaczenia.

Jeśli zapisy nie zostaną zmienione, europejski, w tym polski sektor cukru może znaleźć się w sytuacji trwałej nierównowagi, w której lokalni producenci będą zmuszeni konkurować z tanim importem z Ameryki Południowej. Branża apeluje o ponowną analizę skutków umowy. Czyli o konkretne działania na rzecz ochrony unijnego rynku cukru — zanim będzie za późno.

Idź do oryginalnego materiału