Krajowa Rada Izb Rolniczych (KRIR) stanęła po stronie gospodarzy utrzymujących zwierzęta na tzw. głębokiej ściółce. Na wniosek Podlaskiej Izby Rolniczej, Zarząd KRIR wystąpił 8 września 2025 r. do ministra rolnictwa i rozwoju wsi, Stefana Krajewskiego, z postulatem zwolnienia tej grupy rolników z obowiązku posiadania szczelnych płyt obornikowych.

Rolnicy kontra przepisy
Obowiązek budowy płyt obornikowych został wprowadzony, by chronić środowisko przed zanieczyszczeniem gleb i wód gruntowych. Problem w tym, iż – jak wskazują rolnicy – przepisy nie uwzględniają specyfiki gospodarstw stosujących system głębokiej ściółki.
W takich budynkach obornik nie trafia bezpośrednio na ziemię, ale gromadzi się na nieprzepuszczalnym podłożu, co – zdaniem gospodarzy – w pełni zabezpiecza środowisko.
Argumenty izb rolniczych
KRIR podkreśla, że:
- obecne regulacje są zbyt sztywne i nie odpowiadają realiom produkcji rolnej,
- budowa szczelnych płyt obornikowych w gospodarstwach utrzymujących zwierzęta na głębokiej ściółce to niepotrzebny koszt i biurokratyczny obowiązek,
- zmiana przepisów pozwoliłaby rolnikom skupić się na produkcji i dobrostanie zwierząt, nie tracąc przy tym z oczu ochrony środowiska.
Co dalej?
Teraz decyzja należy do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. jeżeli postulat zostanie uwzględniony, będzie to znaczące ułatwienie dla wielu gospodarstw, szczególnie rodzinnych, które często nie mają środków na kosztowne inwestycje infrastrukturalne.
Jak podkreślają przedstawiciele KRIR, rolnictwo i ochrona środowiska nie muszą się wykluczać – potrzebne są tylko przepisy lepiej dostosowane do rzeczywistości.