Powoli kończą się zbiory jabłek, choć w wielu sadach prace wciąż trwają. Portal sadyogrody.pl podkreśla, iż ceny w skupach nie są dla sadowników satysfakcjonujące. Szczególnie iż koszty produkcji i pracy rosną, a nie wszędzie zbiory były zadowalające. Ci, którzy nie chcą przechowywać jabłek lub nie mogą, bo nie mają na to warunków, starają się pozbyć ich w inny sposób. Jaki? Jedni organizują samozbiory, inni wystawiają oferty przez internet. Są i tacy, którzy stawiają własne stoiska, nierzadko nietypowe.
REKLAMA
Zobacz wideo Nietypowe dodatki do rosołu. choćby teściowa poprosi was o przepis!
Postawili jabłkomat. Inicjatywa cieszy się sporą popularnością
Takie "stoisko" pojawiło się jakiś czas temu przy drodze w Łącku niedaleko Nowego Sącza. Jak informuje portal jazowsko.com.pl, to lokalna inicjatywa Alicji i Dawida, tamtejszych sadowników. Na chętnych czekają pakowane w pięciokilogramowe worki owoce. Informację o "jabłkomacie" na Facebooku przekazało też lokalne gospodarstwo agroturystyczne.
Nikt się nie spodziewał, iż choćby w naszym sadowniczym regionie jabłkomat będzie się cieszył takim powodzeniem
- czytamy we wpisie.
Jabłkomat samoobsługowyScreen facebook.com/chatanabucniku
Czym jest jabłkomat? "W Danii wszyscy tak robią"
Uwagę zwraca sposób obsługi i dopisek na kartce znajdującej się na "jabłkomacie", a w zasadzie sporej wielkości skrzyni wypełnionej owocami. System działa w pełni samoobsługowo. Nie ma sprzedawcy ani osoby pilnującej skrzyni, a wszystko opiera się na zaufaniu. Chętni za jabłka płacą w prosty sposób: odliczoną kwotę (10 zł za 5 kg) wrzucają do skrzynki. Można też zapłacić BLIK-iem na podany numer telefonu. Chata na Bucniku podkreśla też, iż jeżeli skrzynia jest pusta, warto poczekać, bo gospodarze starają się w miarę możliwości uzupełniać braki.
Pomysł spodobał się nie tylko klientom, ale także internautom. Wielu z nich w komentarzach podkreślało, iż już odwiedziło "jabłkomat" albo ma taki zamiar.
W Danii wszyscy tak zostawiają przy drodze.
Świetna inicjatywa.
Szkoda, iż w moich okolicach tak rolnicy nie robią.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.