Ursus upadł, bo musiał – NIK punktuje działania Komisji Nadzoru Finansowego

4 godzin temu

Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła, iż nadzór nad spółką Ursus S.A. nie był prawidłowy. Poinformowała też, iż działania Komisji Nadzoru Finansowego często miały charakter pozorny, były sprzeczne z przepisami prawa, charakteryzowały się opieszałością oraz brakiem poszanowania dla podstawowych praw inwestorów. Czyli Ursus upadł, bo tak miało być.

Działania KNF dotyczące czterech spółek, w tym Ursus S.A., zostały omówione podczas konferencji prasowej, która odbywała się pod koniec sierpnia. Legendarna polska marka ciągników została w 2011 r. kupiona przez spółkę POL-MOT Warfarma.

Nie przejęła ona obiektów produkcyjnych, ale przede wszystkim prawa do znaku towarowego i nazwy. Montaż ciągników prowadzony był w obiektach należących do firmy POL-MOT Warfarma. Logo Ursusa pojawiło się na innych maszynach rolniczych.

Kłopoty Ursusa S.A. rozpoczęły się w marcu 2019 r. kiedy komornik zajął 10% majątku firmy na rzecz wierzyciela, którym był jeden z największych polskich banków. Od listopada 2020 r. spółka została objęta uproszczonym postępowaniem restrukturyzacyjnym, a w lipcu 2021 r. ogłoszono jej upadłość.

Firmę sprzedano w trzecim przetargu ogłoszonym przez syndyka w październiku 2024 r. ukraińskiemu przedsiębiorcy za 74 mln zł (w dwóch wcześniejszych nie było ofert a cena wywoławcza zakupu przedsiębiorstwa wynosiła 124 i 99 mln zł).

KNF zawiadamia prokuraturę

KNF złożyła do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na ujawnieniu oraz wykorzystaniu informacji poufnej w obrocie akcjami spółki Ursus S.A.

Wątpliwości NIK wzbudza fakt, iż przed złożeniem zawiadomienia Komisja nie przeprowadziła postępowania wyjaśniającego. Została przeprowadzona jedynie analiza wewnętrzna przez pracowników komisji oraz uzyskano informacje z domu maklerskiego.

– Dokumenty przekazane przez Komisję przy zawiadomieniu, m.in. lista osób mających dostęp do informacji poufnych czy lista pełniących obowiązki zarządcze i osób blisko z nimi związanych, były nierzetelne i nie uwzględniały osób mających realny dostęp do informacji dotyczącej wszczęcia wobec spółki Ursus egzekucji komorniczej. Ponadto, pomimo uprawnień w zakresie przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego, nie pozyskano dokumentacji o dostępie do informacji poufnych oraz nie żądano wyjaśnień lub oświadczeń od spółki i osób podejrzanych o nieuprawnione ujawnienie i wykorzystanie poufnych informacji – czytamy w komunikacie NIK.

Prokuratura umarza sprawę

Komisja podała także do wiadomości publicznej informację o złożonym do prokuratury zawiadomieniu wraz z komunikatem o blokadzie rachunków papierów wartościowych i rachunku pieniężnego spółki Ursus.

– Komunikat, mimo ustaleń pomiędzy przewodniczącym KNF a ówczesnym Dyrektorem Departamentu Nadzoru Obrotu UKNF, nie wzmocnił efektu prewencyjnego – twierdzi NIK.

Dochodzenie w sprawie zawiadomienia złożonego przez KNF zostało umorzone przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Miało to miejsce na początku maja 2020 r. Decyzja ta przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotów została prawomocnie utrzymana.

Kontrola NIK wykazała, iż złożonych zostało 11 zawiadomień do prokuratury w związku z ujawnieniem informacji poufnej w 2019 r. W przypadku spółki Ursus Komisja zastosowała swoje uprawnienia, które polegały na blokadzie rachunków firmy i upubliczniła informacje o składanych zawiadomieniach.

Działania wobec firmy Ursus budzą wiele wątpliwości i zastrzeżeń

– Pomimo licznych pism przedstawicieli spółki Ursus z marca 2021 r., Komisja nie podała do publicznej wiadomości informacji o prawomocnym umorzeniu dochodzenia prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie na podstawie zawiadomienia KNF o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w obrocie akcjami spółki Ursus. Zdaniem NIK, brak tej informacji miał m.in. wpływ na kurs akcji spółki Ursus, a w konsekwencji na jej upadłość i wycofanie akcji w październiku 2022 r. z obrotu na Giełdzie Papierów Wartościowych (…).

Postępowania nadzorcze dotyczące nałożenia na spółkę Ursus i członków zarządu kar pieniężnych wszczynano w większości przypadków po ogłoszeniu upadłości (np. w przypadku dwóch postępowań po upływie ok. dwóch lat oraz trzech lat i ośmiu miesięcy od zaistnienia okoliczności będących przedmiotem postępowania).

W jednym z postępowań KNF działał niezgodnie z KPA nie podejmując wszelkich niezbędnych działań w celu dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego. W ramach prowadzonych przez KNF postępowań, na samą spółkę Ursus – będącą w upadłości – nałożono kary o łącznej wysokości ponad 4 mln zł – poinformowała NIK.

W komunikacie Najwyższej Izby Kontroli czytamy, iż działania wobec firmy Ursus budzą wiele wątpliwości i zastrzeżeń. Zgromadzona w trakcie przeprowadzonej kontroli dokumentacja jest w tej chwili analizowana. Izba rozważa możliwość skierowania stosownych zawiadomień do prokuratury.

Tomasz Ślęzak

Idź do oryginalnego materiału