Zbudował groblę i kradł drewno z lasu. Tłumaczenie złodzieja rozbraja!

12 godzin temu

Na początku roku jeden z leśniczych z Nadleśnictwa Zaporowo natknął się na niepokojący widok: przez trzcinowisko prowadziła świeżo usypana grobla, a w lesie brakowało kilku drzew. gwałtownie zgłoszono sprawę do Straży Leśnej, która rozpoczęła dochodzenie.

Zbudował groblę i kradł drewno z lasu – tłumaczył się prawem do szczęścia! Fot.: Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Olsztynie.

Złodziej z planem i… groblą

Śledztwo ujawniło zaskakująco zorganizowane działania. Mieszkaniec gminy Lelkowo nie tylko wycinał drzewa z państwowego lasu, ale również zbudował prowizoryczną groblę, by łatwiej transportować drewno. Jak ustalili strażnicy, sprawca systematycznie wywoził drewno wózkiem, a cały proceder był nagrywany przez monitoring wizyjny.

– Zachowywał się, jakby był u siebie – piłą elektryczną wycinał drzewa, przecinał je na części i przygotowywał elementy konstrukcyjne – relacjonuje Ireneusz Płoski, strażnik leśny z Nadleśnictwa Zaporowo.

Niecodzienna linia obrony: „Konstytucja mi pozwala”

Zapytany o powody nielegalnego działania, mężczyzna odparł, że… Konstytucja daje mu prawo do szczęścia. A „szczęście dawało mu wycinanie drzew w lesie” – tłumaczył zatrzymany.

Kosztowne „szczęście”

Za leśną samowolkę sprawca poniesie konsekwencje. Szkody oszacowano na około 2000 zł, które będzie musiał pokryć. Grozi mu również grzywna oraz sądowy nakaz zapłaty nawiązki – najpewniej dwukrotnej wartości nielegalnie pozyskanego drewna, która trafi na konto Nadleśnictwa Zaporowo.

Petycja w obronie WPR. Copa i Cogeca mobilizują rolników w całej UE

Leśnicy przypominają: las to nie prywatny tartak

Straż Leśna apeluje do mieszkańców o poszanowanie wspólnego dobra, jakim są państwowe lasy. – choćby jeżeli ktoś poczuje „szczęście” wśród drzew, nie zwalnia go to z przestrzegania prawa – podsumowuje strażnik Płoski.

Idź do oryginalnego materiału