Co kombinuje Yanmar? Nowości silnikowe i… wodorowy agregat prądotwórczy z Osaki

14 godzin temu

Król małych silników, który jako jeden z pierwszych producentów ogłosił gotowość na normę stage V, nie zwalnia tempa. Podobnie jak inne firmy, japoński producent chce utrzymać swoją pozycję i zapowiada nowości, bez zaskoczenia wodorowe i lekko zaskakujące elektryczne.

Zacznijmy jednak od tej pierwszej nowości, bowiem chyba każdy z nas liczy na to, iż wodór w końcu dojdzie do głosu i niejako ukróci forsowaną na siłę elektryfikację wszystkiego i wszędzie. Choć w ostatnim czasie jakoś ucichło nawoływanie do porzucenia spalinowych silników. Czyżby to efekt rosnącego poparcia dla partii, które jawnie głoszą przerwanie ekologicznego sprintu? Nie nam to oceniać, skupmy się zatem na propozycji Yanmara w kwestii silnika na wodór.

Wodorowy silnik 4TN101-Hydrogen

Wodorowy koncepcyjny silnik Yanmara bazuje na zaprezentowanej kilka lat temu jednostce z rodziny 4TN, a konkretnie 4TN101. Ta obok silnika 4TN107 została zaprezentowana w ramach programu PowerUp! Dla przypomnienia był to skok mocy w gamie Yanmara, który dzięki większemu silnikowi sprawił, iż przekroczył barierę 150 kW (200 KM), bowiem w najwyższej specyfikacji, czyli 4TN107FTT z podwójnym doładowaniem, jednostka osiąga 155 kW (210 KM) oraz 805 Nm (1250-1400 obr./min) Silnik ma 4,6 l pojemności (107x127mm) i cztery cylindry.

Pod osłoną faktycznie znajdują się wtryskiwacze do wodoru, fot. GS

Wodorowy wariant jest oparty o mniejszą jednostkę. 4TN101 ma 3,8 litra i w klasycznej wersji na olej napędowy osiąga od 50 do 105 kW i od 445 do 505 Nm przy około 1500 obr./min. W wersji na wodór silnik ma 95 KM i wszystko wskazuje na to, iż poza zmianami w obrębie głowicy, a w zasadzie układu zasilania, reszta silnika pozostała nietknięta. Wciąż ma pojedynczą turbosprężarkę, co interesujące wyraźnie widać zawór EGR z chłodnicą spalin oraz charakterystyczną dla silników Yanamra przepustnicę na kolektorze dolotowym.

Poza tym z tabliczki znamionowej wynika, iż wykonano co najmniej dwie takie jednostki. Biorąc pod uwagę rosnące zainteresowanie napędami wodorowymi, może okazać się, iż Yanmar znów wyprzedzi swoich konkurentów o ile chodzi o wdrażanie rozwiązań pochwalanych przez emitentów norm emisji spalin. Zwłaszcza iż nie był to jedyny wodorowy koncept firmy na Baumie.

Wodorowy agregat prądotwórczy YHG3800

Nieco mniej spektakularnym, choć w sumie trudno wskazać podobne rozwiązanie, więc jednak dość unikalnym, był koncepcyjny generator YHG3800. Yanmar postanowił wykonać także ukłon w stronę całkiem pokaźnego segmentu małych generatorów, bowiem YHG3800 to agregat o mocy 3,8 kVA przy 230 V i 50 Hz, zamknięty w obudowie o wymiarach 720x480x578 i masie niecałych 100kg. Agregat bazuje na klasycznym modelu YGD5500 napędzanym jednocylindrowym silnikiem o pojemności 0,4 l.

Wodorowy agregat? Tak, Yanmar chce udowodnić, iż wodór nie taki straszny jak go malują i choćby agregat może być zasilany tym paliwem, fot. GS

Elektryfikacja z Yanmarem – e-Powertrain

Bez tego nie mogło się obejść; elektryfikacja doszła także do Japończyków, a Yanmar postanowił pójść na całość i zaprezentował od razu gotową architekturę do napędu małych ładowarek. Na swoim stoisku firma choćby umieściła wszystkie komponenty spięte razem wewnątrz makiety takiej maszyny. Rozwijane przez Yanmara baterie oraz systemy zarządzania energią są tak pomyślane, by można było bez większego trudu zastosować system e-Powertrain w standardowej maszynie, tworząc możliwie niskim kosztem wersję elektryczną.

Propozycja Yanmara dla firm poszukujących gotowca, by zbudować swojego elektryka, fot. GS

Naturalnie firma przewiduje warianty nie tylko dla ładowarek, ale także koparek czy ciągników. Właśnie taki napęd jest zainstalowany w ciągniku Yanmara – E-Tractor, który firma pokazała dwa lata temu jako koncept studyjny, a także innych maszynach, takich jak: SV17e (minikoparka), V8e (ładowarka kołowa) oraz elektrycznym małym wozidle samozaładowczym C08e. Na podstawie ładowarki można nadmienić, iż system oferuje tam 22 kW mocy na jazdę oraz 13 kW na hydraulikę z możliwością chwilowego podbicia do 30 i 33 kW. Napięcie baterii wynosi 48V, zaś pojemność 39,9 kWh. Pokładowa ładowarka ma moc 11 kW.

Idź do oryginalnego materiału