Jabłka przemysłowe i koncentrat. Na ile faktycznie zaszkodzą nam amerykańskie cła?

4 tygodni temu

Nowe amerykańskie cła, także na koncentrat

Ogólnopolskie i ogólnoświatowe media bardzo dużo miejsca poświęcają nowym amerykańskim cłom. W naszej branży pojawia się wiele niedomówień i nieprawdziwych informacji. Warto je wyjaśnić, żeby już od wiosny nie „psuły rynku”. W naszych branżowych rozmowach pojawiła się teza, iż z nowymi cłami rynek jabłek przemysłowych czeka zastój, a więc pewnie i niższe ceny.

Źródeł takich informacji należy doszukiwać się raczej w biurach zakładów przetwórczych. Jednak oczywiście jest w tym nieco racji. Stany Zjednoczone bywały dla nas ważnym rynkiem, ale nie jedynym. Przeanalizowaliśmy dla was odsetek z całego eksportowanego koncentratu, który trafiał do USA w ostatnich latach:

  • 2020 – 2,82%
  • 2021 – 5,43%
  • 2022 – 8,13%
  • 2023 – 8,91%
  • 2024 – 1,47%

W tym sezonie, od września do stycznia, bezpośrednio wyeksportowaliśmy do Stanów jedynie 1500 ton koncentratu jabłkowego. Zatem jak widać wpływ ceł na nasz eksport może być jedynie częściowy. Oczywiste jest, iż po wzroście ceł nasze wysyłki nie ustaną całkowicie, tylko zmniejszą się. W jak dużym stopniu? Tego jeszcze nie wiemy.

W tym miejscu ktoś być może zwróci uwagę, iż przecież polskie zakłady należące do niemieckich korporacji, wysyłają produkt do Niemiec i dopiero stamtąd trafia on do USA. Też nie jest to prawdą. Z danych Eurostatu wynika, iż niemiecki eksport do USA wynosi symboliczne 40 – 80 ton koncentratu jabłkowego rocznie…

Polski czy chiński? Który będzie tańszy?

Dość mały udział USA w naszym eksporcie to tylko częściowo dobra informacja. Na rynku są jeszcze inni duzi gracze – przede wszystkim Chiny i Turcja. W przypadku Chin cło jest wyższe od naszego i wynosi już teraz 54%, a jeżeli wierzyć zapewnieniom Białego Domu może być jeszcze wyższe. Nie zapominajmy, iż chiński koncentrat jest tańszy od polskiego. W ostatnim raporcie USDA, jeszcze sprzed wprowadzenia ceł czytamy, iż koncentrat europejski kosztował na wschodnim wybrzeżu praktycznie tyle samo, co koncentrat chiński. Tyle iż pod koniec marca produktu z Polski dotyczyła zerowa stawka celna. Podsumowując, będziemy bardziej konkurencyjni względem Chin jeżeli chodzi o cła, ale przez cały czas mniej konkurencyjni jeżeli chodzi o koszty produkcji i ceny produktu.

Większego ryzyka należy szukać w Turcji. Zgodnie z nowymi przepisami, kraj został objęty 10%-ową stawką celną. Jak wiemy Turcy reeksportują chiński koncentrat, ale zwiększają także własną produkcję. W tej „koncentratowej układance” to właśnie Turcja wydaje się być na razie największym wygranym. Zwłaszcza, iż kraj ma tańsze jabłka i niższe koszty produkcji niż Polska przy porównywalnych kosztach transportu.

Świeże jabłka – nie ma o czym mówić

O tym aspekcie mówmy bardzo rzadko, ponieważ… nie ma o czym. Eksport świeżych jabłek z Polski do USA nie istnieje. Wynosi równe zero ton rocznie. Zatem dyskusja o wpływie nowych ceł na eksport świeżych jabłek z Polski jest bezcelowa.

Dane: www.stat.gov.pl / www.ec.europa.eu / www.ams.usda.gov

Idź do oryginalnego materiału