Jabłka przemysłowe znacznie tańsze. Dlaczego?

3 tygodni temu

Jabłka przemysłowe nieco tańsze w kwietniu

Początek kwietnia to okres, w którym temat jabłek przemysłowych ustępuje ochronie, nawożeniu czy przymrozkom. Nie oznacza to, iż jabłek w tym miesiącu się nie przetwarza…

Od jakiegoś czasu przetwórcy, a w związku z tym również przedsiębiorcy handlujący jabłkami przemysłowymi, zapowiadali obniżki cen. Dziś te liczne zapowiedzi stają się faktem i w kolejnych firmach zaczyna obowiązywać stawka 0,80 zł/kg. Zatem, bez wgłębiania się w obliczenia, cena skupu spadła o około 20%, co sugerowałoby jakieś znaczące wydarzenia na światowym lub polskim rynku. Kwietniowe dostawy są bardzo małe i ograniczają się do transportów z sortowni i grup producenckich. choćby obniżka ceny o połowę nie sprawiłaby dziś, iż przed przetwórniami ustawiłyby się długie kolejki.

Co mówią przetwórcy?

Argumentacja przetwórni opiera się w tej chwili przede wszystkich na wyższych cłach, które w USA obowiązują od początku kwietnia. Tak jak informowaliśmy w poprzedniej publikacji, rynek amerykański był dla nas istotny w trzech sezonach. Wówczas odpowiadał za 5 – 9% eksportu (sezony 2021/22, 2022/23, 2023/24). W tym sezonie nasze wysyłki są ułamkiem wyników sprzed lat, ale wynika to przede wszystkim z wyższych cen koncentratu. Od września ubiegłego roku do Stanów wysłaliśmy zaledwie 2% całości eksportowego koncentratu.

Mówiąc o cenach, dochodzimy do drugiej przyczyny, która ma stać za obniżkami. Zdaniem przetwórców, dziś notują oni problemy ze sprzedażą koncentratu jabłkowego na rynkach zagranicznych. Powodem mają być zbyt wysokie ceny produktu spowodowane wysokimi cenami skupu jabłek przemysłowych w tym sezonie. To prawda, koncentrat w marcu tanieje o 12% względem szczytów z późnej jesieni. Z drugiej strony pamiętajmy o globalnym odwrocie od koncentratu pomarańczowego i zużyciu zużyciu produktu w Polsce.

Za omawianymi obniżkami na pewno nie stoją ceny gazu ziemnego… Ten zalicza ostatnio tradycyjne, sezonowe spadki i kosztuje tyle, co jesienią ubiegłego roku. Amerykanie zapowiadają kolejne cła dla Chin, które w sumie mają wynieść aż 104%. jeżeli tak się stanie, może okazać się, iż obowiązująca nas 20%-owa stawka będzie nowym impulsem dla naszej branży i eksportu.

Idź do oryginalnego materiału